Matko! Darren Aronofsky nakręci biografię Elona Muska
Variety / / 10-11-2023 17:22
Studio A24 i Darren Aronofsky łączą siły! Ich wspólnym projektem będzie "Elon MuskJak nietrudno się domyślić, będzie to biografia Elona Muska.
Punktem wyjścia dla fabuły filmu będzie książka Waltera Isaacsona "Elon MuskBiograf jest bardzo ceniony w Hollywood. Na podstawie jego "Steve'a Jobsa" powstał film "Steve Jobs" z Michaelem Fassbenderem, zaś "Einstein. Jego życie, jego wszechświat" posłużył za bazę serialu "Geniusz" z Geoffreyem Rushem.
Szczegóły projektu nie są na razie znane. Variety podaje jednak, że o prawa do książki Isaacsona toczyły się naprawdę ostre boje. Ile zapłaciło A24 i Aronofsky, tego nie ujawniono.
Darren Aronofsky wrócił w ubiegłym roku do kina po pięcioletniej przerwie filmem "Wieloryb".
Tak publikację Waltera Isaacsona opisuje w notce polski wydawca, Insignis:
"Elon Musk" to zdumiewająco intymna historia najbardziej fascynującego i kontrowersyjnego innowatora naszych czasów – łamiącego zasady wizjonera, który pomógł wprowadzić świat w erę pojazdów elektrycznych, prywatnej eksploracji kosmosu i sztucznej inteligencji. A, no i przejął Twittera.
Elon Musk spędził dzieciństwo w Republice Południowej Afryki. Nie należało ono do łatwych. Był często ofiarą rówieśników. Pewnego dnia grupa kolegów zepchnęła go z betonowych schodów i bezlitośnie kopała, koszmarnie masakrując mu twarz. Przez tydzień przebywał w szpitalu. Te fizyczne blizny nie były jednak tak bolesne, jak blizny emocjonalne, które w jego psychice pozostawił ojciec: inżynier, łajdak i charyzmatyczny fantasta.
Wpływ ojca na życie syna jest widoczny po dziś dzień. Elon, obcując z nim, stał się twardym, lecz jednocześnie wrażliwym mężczyzną o infantylnym charakterze, podatnym na nagłe wahania nastroju w stylu doktora Jekylla i pana Hyde’a, z przerażająco wysoką tolerancją na stopień podejmowanego ryzyka, skłonnością do teatralnych spięć, epickim poczuciem misji i maniakalnym zaangażowaniem w to, co robi – bezwzględnym, a czasem wręcz destrukcyjnym.
Na początku 2022 roku – po tym, jak firma SpaceX wystrzeliła na orbitę trzydzieści jeden rakiet, a Tesla sprzedała milion samochodów – Musk, najbogatszy już wówczas człowiek na Ziemi, z żalem mówił o swoim wewnętrznym przymusie wywoływania dramatów. "Muszę odejść od swojego sposobu myślenia, który przypomina nieustanne działanie w trybie kryzysowym. Trwa to już od jakichś czternastu lat, czyli pewnie przez większość mojego życia" – powiedział.
Była to jedynie sentymentalna refleksja, w żadnym wypadku noworoczne postanowienie. W czasie, gdy Musk wypowiadał te słowa, potajemnie skupował akcje Twittera – platformy, którą postrzegał jako jedyny w swoim rodzaju plac zabaw. Przez lata, ilekroć mentalnie pogrążał się w mroku, jego umysł wracał do tych chwil, kiedy koledzy znęcali się nad nim na placu zabaw. Teraz mógł zostać właścicielem najlepszego z nich.
Isaacson przez dwa lata obserwował Muska, uczestniczył w jego spotkaniach, przechadzał się z nim po jego fabrykach i spędził niezliczone godziny, przeprowadzając wywiady: z Elonem, jego rodziną, przyjaciółmi, współpracownikami i przeciwnikami.
Tak oto powstała w pełni zakulisowa, ekskluzywna biografia; ujawniająca wiele nieznanych faktów historia pełna niesamowitych opowieści o triumfach i życiowych zawieruchach, która próbuje odpowiedzieć na pytanie: czy demony w rodzaju tych, które napędzają Muska, są niezbędne, by katalizować innowacyjność i postęp?
Darren Aronofsky opowie o życiu Elona Muska
Punktem wyjścia dla fabuły filmu będzie książka Waltera Isaacsona "Elon MuskBiograf jest bardzo ceniony w Hollywood. Na podstawie jego "Steve'a Jobsa" powstał film "Steve Jobs" z Michaelem Fassbenderem, zaś "Einstein. Jego życie, jego wszechświat" posłużył za bazę serialu "Geniusz" z Geoffreyem Rushem.
Szczegóły projektu nie są na razie znane. Variety podaje jednak, że o prawa do książki Isaacsona toczyły się naprawdę ostre boje. Ile zapłaciło A24 i Aronofsky, tego nie ujawniono.
Darren Aronofsky wrócił w ubiegłym roku do kina po pięcioletniej przerwie filmem "Wieloryb".
O książce "Elon Musk"
Tak publikację Waltera Isaacsona opisuje w notce polski wydawca, Insignis:
"Elon Musk" to zdumiewająco intymna historia najbardziej fascynującego i kontrowersyjnego innowatora naszych czasów – łamiącego zasady wizjonera, który pomógł wprowadzić świat w erę pojazdów elektrycznych, prywatnej eksploracji kosmosu i sztucznej inteligencji. A, no i przejął Twittera.
Elon Musk spędził dzieciństwo w Republice Południowej Afryki. Nie należało ono do łatwych. Był często ofiarą rówieśników. Pewnego dnia grupa kolegów zepchnęła go z betonowych schodów i bezlitośnie kopała, koszmarnie masakrując mu twarz. Przez tydzień przebywał w szpitalu. Te fizyczne blizny nie były jednak tak bolesne, jak blizny emocjonalne, które w jego psychice pozostawił ojciec: inżynier, łajdak i charyzmatyczny fantasta.
Wpływ ojca na życie syna jest widoczny po dziś dzień. Elon, obcując z nim, stał się twardym, lecz jednocześnie wrażliwym mężczyzną o infantylnym charakterze, podatnym na nagłe wahania nastroju w stylu doktora Jekylla i pana Hyde’a, z przerażająco wysoką tolerancją na stopień podejmowanego ryzyka, skłonnością do teatralnych spięć, epickim poczuciem misji i maniakalnym zaangażowaniem w to, co robi – bezwzględnym, a czasem wręcz destrukcyjnym.
Na początku 2022 roku – po tym, jak firma SpaceX wystrzeliła na orbitę trzydzieści jeden rakiet, a Tesla sprzedała milion samochodów – Musk, najbogatszy już wówczas człowiek na Ziemi, z żalem mówił o swoim wewnętrznym przymusie wywoływania dramatów. "Muszę odejść od swojego sposobu myślenia, który przypomina nieustanne działanie w trybie kryzysowym. Trwa to już od jakichś czternastu lat, czyli pewnie przez większość mojego życia" – powiedział.
Była to jedynie sentymentalna refleksja, w żadnym wypadku noworoczne postanowienie. W czasie, gdy Musk wypowiadał te słowa, potajemnie skupował akcje Twittera – platformy, którą postrzegał jako jedyny w swoim rodzaju plac zabaw. Przez lata, ilekroć mentalnie pogrążał się w mroku, jego umysł wracał do tych chwil, kiedy koledzy znęcali się nad nim na placu zabaw. Teraz mógł zostać właścicielem najlepszego z nich.
Isaacson przez dwa lata obserwował Muska, uczestniczył w jego spotkaniach, przechadzał się z nim po jego fabrykach i spędził niezliczone godziny, przeprowadzając wywiady: z Elonem, jego rodziną, przyjaciółmi, współpracownikami i przeciwnikami.
Tak oto powstała w pełni zakulisowa, ekskluzywna biografia; ujawniająca wiele nieznanych faktów historia pełna niesamowitych opowieści o triumfach i życiowych zawieruchach, która próbuje odpowiedzieć na pytanie: czy demony w rodzaju tych, które napędzają Muska, są niezbędne, by katalizować innowacyjność i postęp?
Zwiastun filmu "Wieloryb"
Udostępnij: