John Waters wraca do reżyserii! Po 18 latach przerwy
Deadline / / 07-10-2022 09:59
Mamy dobrą wiadomość dla fanów twórczości Johna Watersa. Reżyser "Różowych flamingów", "Beksy" i "Lakieru do włosów" zatęsknił za kręceniem filmów i po 18-letniej przerwie znów stanie za kamerą pełnometrażowej fabuły.
Co skusiło Watersa do powrotu do kina? Jego własna powieść "Liarmouth: A Feel-Bad Romance", która trafiła na księgarski rynek w maju
"Liarmouth" to najbardziej zwariowana rzecz, jaką napisałem od dłuższego czasu, więc może to całkiem właściwe, że ta szokująca powieść na nowo uruchomiła silnik mojej kariery - powiedział Waters. - Jestem podekscytowany powrotem do branży filmowej i mam nadzieję szerzyć obłąkaną radość wśród odważnych widzów na całym świecie.
Bohaterką "Liarmouth" jest Marsha Sprinkle - złodziejka, oszustka i mistrzyni kamuflażu. Dzieci i psy jej nienawidzą. Rodzina najchętniej widziałaby ją martwą. Jest cwana, zdesperowana i zaburzona. Nazywana jest kłamczuchą, ale na jej drodze stanie kompletnie szalony mężczyzna, który zmusi ją do powiedzenia prawdy.
John Waters to czołowy amerykański skandalista i twórca kina niezależnego, który z czasem trafił na hollywoodzkie salony. Filmy zaczął kręcić w latach 60., ale sławę przyniosły mu szalone i dla wielu ówczesnych widzów szokujące komedie "Różowe flamingi" i "Kobiece kłopoty
W latach 80. nieco złagodził ton swoich filmów, dzięki czemu mógł rozpocząć pracę z hollywoodzkimi gwiazdami. Johnny Depp zagrał u niego główną rolę w filmie "Beksa", a Kathleen Turner i Sam Waterston w komedii "Czym mamy problem
Niespodziewanie jego największym hitem okazał się "Lakier do włosówFilm został przerobiony na przebojowy broadwayowski musical, który z kolei w 2007 roku doczekał się własnej wersji kinowej.
Ostatni filmem wyreżyserowanym przez Watersa był "Apetyt na seks" z 2004 roku. Nie zrezygnował jednak całkowicie z obecności w kinie. Od czasu do czasu pojawiał się przed kamerą w niewielkich rolach. Mignął chociażby w familijnej produkcji "Alvin i wiewiórki: Wielka wyprawa
"Liarmouth" - nowy projekt Johna Watersa
Co skusiło Watersa do powrotu do kina? Jego własna powieść "Liarmouth: A Feel-Bad Romance", która trafiła na księgarski rynek w maju
"Liarmouth" to najbardziej zwariowana rzecz, jaką napisałem od dłuższego czasu, więc może to całkiem właściwe, że ta szokująca powieść na nowo uruchomiła silnik mojej kariery - powiedział Waters. - Jestem podekscytowany powrotem do branży filmowej i mam nadzieję szerzyć obłąkaną radość wśród odważnych widzów na całym świecie.
Bohaterką "Liarmouth" jest Marsha Sprinkle - złodziejka, oszustka i mistrzyni kamuflażu. Dzieci i psy jej nienawidzą. Rodzina najchętniej widziałaby ją martwą. Jest cwana, zdesperowana i zaburzona. Nazywana jest kłamczuchą, ale na jej drodze stanie kompletnie szalony mężczyzna, który zmusi ją do powiedzenia prawdy.
Kim jest John Waters?
John Waters to czołowy amerykański skandalista i twórca kina niezależnego, który z czasem trafił na hollywoodzkie salony. Filmy zaczął kręcić w latach 60., ale sławę przyniosły mu szalone i dla wielu ówczesnych widzów szokujące komedie "Różowe flamingi" i "Kobiece kłopoty
W latach 80. nieco złagodził ton swoich filmów, dzięki czemu mógł rozpocząć pracę z hollywoodzkimi gwiazdami. Johnny Depp zagrał u niego główną rolę w filmie "Beksa", a Kathleen Turner i Sam Waterston w komedii "Czym mamy problem
Niespodziewanie jego największym hitem okazał się "Lakier do włosówFilm został przerobiony na przebojowy broadwayowski musical, który z kolei w 2007 roku doczekał się własnej wersji kinowej.
Ostatni filmem wyreżyserowanym przez Watersa był "Apetyt na seks" z 2004 roku. Nie zrezygnował jednak całkowicie z obecności w kinie. Od czasu do czasu pojawiał się przed kamerą w niewielkich rolach. Mignął chociażby w familijnej produkcji "Alvin i wiewiórki: Wielka wyprawa
Na skróty - "Różowe flamingi"
Udostępnij: