Rogen, Fox, Ferrell, Weaver i inni w "Zeroville" Jamesa Franco
Coming Soon / / 25-10-2014 10:03
James Franco zbiera na planie swojego "Zeroville" coraz bardziej imponującą obsadę. Seth Rogen, Jacki Weaver, Megan Fox, Will Ferrell, Danny McBride, Dave Franco, Craig Robinson, Joey King, Horatio Sanz - wszystkich zobaczymy na ekranie.
"Zeroville" oparte jest na powieści Steve'a Ericksona z 2007 roku. Jej bohaterem jest Jerome, 24-letni student, który przyjeżdża do Hollywood w roku 1969 w nadziei na karierę w branży filmowej. Wkrótce zostaje wziętym montażystą i wchodzi na ścieżkę wiodącą ku autodestrukcji.
W głównego bohatera wciela się sam Franco. Rogen zagra hipisa zwanego Wikingiem - zarówno przyjaciela, jak i wiecznie upalonego mentora bohatera (jego postać wzorowana jest w dużej mierze na kultowym Johnie Miliusie). Fox będzie femme fatale o imieniu Soledad, Weaver zagra doświadczoną montażystkę, w którą zapatrzony jest bohater, a McBride będzie złym do szpiku kości finansistą.
To niewielki projekt, do którego część zdjęć powstała w trakcie festiwalu w Wenecji. Franco jest ulubieńcem weneckiego festiwalu, na którym pokazał drugą już adaptację Faulknera swojego autorstwa, "The Sound and the Fury" i odebrał nagrodę Jaeger-LeCoultre za osiągnięcia reżyserskie w 2014 roku. W "Zeroville" gościnny występ zaliczył zresztą dyrektor festiwalu, Alberto Barbera.
"Zeroville" oparte jest na powieści Steve'a Ericksona z 2007 roku. Jej bohaterem jest Jerome, 24-letni student, który przyjeżdża do Hollywood w roku 1969 w nadziei na karierę w branży filmowej. Wkrótce zostaje wziętym montażystą i wchodzi na ścieżkę wiodącą ku autodestrukcji.
W głównego bohatera wciela się sam Franco. Rogen zagra hipisa zwanego Wikingiem - zarówno przyjaciela, jak i wiecznie upalonego mentora bohatera (jego postać wzorowana jest w dużej mierze na kultowym Johnie Miliusie). Fox będzie femme fatale o imieniu Soledad, Weaver zagra doświadczoną montażystkę, w którą zapatrzony jest bohater, a McBride będzie złym do szpiku kości finansistą.
To niewielki projekt, do którego część zdjęć powstała w trakcie festiwalu w Wenecji. Franco jest ulubieńcem weneckiego festiwalu, na którym pokazał drugą już adaptację Faulknera swojego autorstwa, "The Sound and the Fury" i odebrał nagrodę Jaeger-LeCoultre za osiągnięcia reżyserskie w 2014 roku. W "Zeroville" gościnny występ zaliczył zresztą dyrektor festiwalu, Alberto Barbera.
Udostępnij: