Szkoda, że w tak młodym wieku musiała odejść. Ukłony do samej ziemi.
Aż tak młodym to nie... Dobrze, że zdążyła "Wniebostąpienie" zrobic.
Młoda była, młoda, przecież miała zaledwie 41 lat. Dla reżysera to naprawdę młody wiek. Owszem, na szczęście zdążyła zrobić "Wniebowstąpienie", ale jak pomyślę, ile wielkich filmów mogła nam jeszcze zostawić...