Te 50 cent to jakas zenujaca osoba. Ktos powie ze tak samo inteligentny byl Mike Tyson; ale to był mistrz. Nie mam konta Tysona na filmwebie a ja musze sie wypowiedzec na temat Mike. Na zasadzie kontrastu z ta cała "gwiazda rapu". Mike takze nie był Einsteinem ale on potrafił sie wybic poprzez sport. Gdyby nie jego niestety słaba psychika to na pewno legenda przycmiłby samego Alego.Miałpodobny styl do innego mojego ulubionego boksera J.Dempseya. Braki techniczne i taktyczne nadrabiał niesłychana wrecz siła i determinacja. Starał sie zmiazdzyc rywala juz w początkowych rundach i prawie sie zawsze mu to udawało, ten superefektowny styl... Niestety wszyscy mistrzowie szybko odchodza:( podam kilka ciekawych przykładów:
-Brucee Lee niekwestionowany mistrz nad mistrze który był w stanie pokonac kazdego na świecie
-Rocky Marciano zginal w katastrofie lotniczej
-Stanley Ketchell (172cm 73kg i walczył z poteżnym Jackiem Johnsonem 186cm i 97kg wagi - powalił go nawet na deski poteznym prawym ale murzyn wsciekł sie i mimo wczesniejszych obietnic ze nie bedzie dazył do nokautu przeciwnika, ktory wygladałjak jego syn zdzielił go takim ciosem ze dopiero po 10 min amerykanin z polskim rodowodzem odzyskał przytomnośc;Johnson kolejny przykład murzynskiego nowobogactwa:ozenił sie z była biała prostytutka i załozył klub nocny który potem zamkneła policja za to ze tam gromadzili sie gangsterzy i przestepcy)
zginal w wieku 24lat po tym jak flirtował ze znajoma a to dojrzał jej narzeczony i z dubeltówki strzelił mu w plecy; mimo wysiłków lekarzy nie dało sie go odratować
Sam Mike podejrzewam ze gdyby w swojej najlepszej formie (a wiec majac jakies 20lat to pokonałby kazdego przeciwnika nawet M.Aego czy G.Foremana
I tak chciałbym aby odszedł 50 cent. Nie chce aby zginał bo to jest tez człowiek ale chciałbym aby takiej muzyki jaka on tworzy nie grało sie w klubach czy na imprezach...