Jezu uwzieliście sie na tego aktora bo na nazwisko "Fiut". Takie ma nazwisko i tyle. Może się tym nie przejmował. Jak widać nie przeszkadzało mu to w graniu w filmach.
Zmarł w 1966 więc prawdopodobnie wtedy nawet nie było to obraźliwe, ciekawe na co zmarł tak wcześnie.
Ok mam, "Zginął, gdy wraz z przyjaciółmi z krakowskiego Teatru Rozmaitości uległ wypadkowi autobusowemu pod Lubniem k. Myślenic." wikipedia.
Nie przeszkadzał.wprost przeciwnie moja mama była czasem o niego zazdrosna bo takie miał powodzenie u kobiet.
Widocznie miał ważniejsze sprawy na głowie, niż przejmować się przedszkolakami śmiejącymi się z nazwiska. Przepraszam,jeszcze w pierwszych latach podstawówki takie rzeczy mogą bawić.