To dla mnie było świetne panie Woronowicz, jest pan nową nadzieją polskiego kina, po tych wypalonych aktorach z pierwszej linii frontu.
swieeetny! niesamowita narracja, zdjęcia, dreszcz z wrażenia, łzy z porouszenia.
w 100% się zagaszam '-)
Rownież spodobał mi się w tym spektaklu;D
Grał także chyba w Scenie Faktu "Przerwanie działań wojennych"