Niedawno Pan Adam był gościem na konferencji prasowej w mojej szkole. Osobiście bardzo byłem ciekawy człowieka, który zagrał tak specyficzną rolę; ciekawy osobowości, podejścia do życia i wiary gdyż sam jestem człowiekiem wierzącym. Miałem przygotowane masę pytań jednakże to, to zobaczyłem a w zasadzie usłyszałem przeszło moje najśmielsze oczekiwania! W świecie obłudy, zakłamania i kreowania lalek barbie i kenów ujrzałem aktora o całkowicie odmiennej osobowości. Kogoś, kto bez zawahania potrafi mówić o swoim przeżyciach, o swojej wierze, o problemach, który nie potrzebuje wszystkiego tego, co oferuje show biznes a który skupia się na jak najlepszym przekazaniu widzowi tego, co ma przekazać. Ja zaniemówiłem. CAŁKOWICIE! Słowa Pana Adama choć nie odpowiadały bezpośrednio na moje pytania stwarzały same odpowiedź.
Jak wiadomo w dzisiejszym świecie ludzie wierzący w aktorstwie zapominają czasem o swoich korzeniach mając na względzie koszenie kasy. Panie Adamie - jest Pan wybitnym przykładem na to, że są jeszcze na świecie aktorzy, którzy swojej pracy nie przerzucają na życie prywatne i którzy w swojej hierarchii wartości mają miejsce dla Boga i drugiego człowieka. I za to świadectwo jestem Panu stokrotnie wdzięczny. Jest Pan dla mnie nadzieją, że inni, choć jeśli już to pewnie nieliczni, wezmą z Pana przykład. Życzę powodzenia i zapraszam ponownie do mojej szkoły :))
Tomek ZSK KLO Białystok.