Gy oderwać się od lubienia- nielubienia postaci granych przez Agatę, oraz odrzucić emocje
związane se stosunkiem do filmów w których jest obsadzana, to uważam że obecnie jest to
aktorka o najlepszym warsztacie, dodatkowo podbija to piętnem naturalności, a tego się nie da
wypracować :) To jest aktorka prawie kompletna, do tego bardzo kobieca. Poza tym, po tym jak
pozostawiła Wojewódzkiego w jego własnym programie ze zdziwioną miną dziecka
nierozumiejącego świata, zyskała w moich oczach jako człowiek - po prostu. W "Róży" rozwala.
zgadzam się z tobą. Bardzo lubię tą aktorkę od momentu gdy zaczęła grać w pensjonacie pod różą, gdyby nie ten serial ona by nie była doceniana i lubię ją jeszcze za to że potrafi mówić z zamkniętymi ustami, widziałam ją kiedyś w 2007 u Kuby Wojewódzkiego i nieraz oglądam ten odcinek bo mam go na płycie.
W "Róży" rozwaliła mnie, w "Idzie" poprawiła, no i cieszę się że zostało to w obu przypadkach docenione i nie zabełtane przez "środowisko".
Kuleszo Agato, klękam, nóż Ci daję do ręki i szyję obnażam...
ależ pięknie napisane! :)
Agata Kulesza była jurorem na 32 Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi - oprócz tego, ze odbywały się z nią spotkania dla studentów aktorstwa i spektakle, które oceniała, można było brać udział w konferencjach w których była gościem, tzn. rozmówczynią, że tak powiem, więc ciesze się, że i ja - zwykła nie-studentka Filmówki miałam okazję ją zobaczyć, a i zrobić sobie zdjęcie :D
Pani Agata jest przesympatyczną osobą, a do tego bardzo inteligentną i bystrą. :)
Cieszę się, że mieszkam dość blisko i dane było mi zobaczyć ją na tym festiwalu, bo było to naprawdę bardzo fajne i na pewno niezapomniane przeżycie! :)
no i ta rola w krew z krwi fenomenalna, dla niej obejrzałam ten serial 3 razy :) Pani Agata w sposobie gry przypomina mi Danutę Stenkę tylko da druga nie miała szczęścia do świetnych produkcji. Ale to są dla mnie Damy polskiego kina
Krew z krwi to najlepszy polski serial ostatnich lat. Trzyma poziom "Fargo" i "House of Cards". Agata i jej babskie otoczenie zagrały tu lepiej niż faceci.
Zgadzam się w 100% - moja ulubiona polska aktorka. Z uporem maniaka pochłaniam wszystkie filmy z jej udziałem, czytam wszystkie wypowiedzi, oglądam wszystkie wywiady. Bardzo mocno trzymam za nią kciuki i chcę WIĘCEJ Agaty Kuleszy w polskim kinie! Szkoda, że jest tak niełaskawe dla aktorek 40+, ale cieszę się, że mimo wszystko pani Agata tak dużo gra. Czekam na Oscara. :-)
Nadiaaaa... "40 plus" to nie jest wada, to dla myślącego człowieka jest zaleta, w przypadku kobiecości chyba lepiej być kobietą, damą, panią - niż zabuzowaną hormonami panienką. Cera już nie ta, ale jest o czym przy śniadaniu pogadać.
W pełni się zgadzam, ja uwielbiam aktorki 40+, ale niestety polskie kino niewiele ma im do zaoferowania.
Świetny post. Nie zwracałem w ogóle uwagi na osobę Pani Agaty Kuleszy, bo grała w polskich serialach, które - moim zdaniem (i uprzedzam hejterów - mam prawo do swojego zdania) - są na wybitnie niskim poziomie. Kiedy przeskoczyła do filmów i to ciężkich wręcz w odbiorze, ale i jednocześnie świetnych - pokochałem ją za jej warsztat i oddanie roli. Jest aktualnie najlepszą i najbardziej wyrazistą polską aktorską. I to, że ją lubię, nie znaczy, że dopisuję do jej osoby cechy, których nie ma. Przykładowo - Krystyna Janda to jedna z najlepszych aktorek na naszym rynku, a mimo wszystko męczę się gdy ją oglądam, bo ma paskudną manierę przenoszenia teatralnej gry aktorskiej do filmu, co dla mnie się nie sprawdza.