i teraz w ogóle mi nie żal jak skończy - miała wybór, jakiego tysiące nie mają, i może mieć pretensje tylko do siebie
Ej. Cos ci się pomyliło. Zgineła jej matka, którą po smierci częsciowo pożarł ich uposledzony grozny pies.
I tak i nie. Jeśli tkwisz w bagnie od dzieciństwa i jesteś w nim osamotniony, to nawet takie szanse mogą nie wystarczyć żeby wyjść z niego. Środowisko, rodzina, szkoła, twój organizm, wypadki losowe. Wszystko to wpływa na nas. Niektórym, którzy mają kochających i odpowiedzialnych rodziców, dobrych kumpli i zdrowie, łatwo przyjdzie powiedzieć "rzuciłem palenie i nie miałem z tym większego problemu, wystarczy chcieć a nie się lenić".
To trochę tak jak na tym memie gdzie człowiek z depresją idzie do lekarza a ten mu odpowiada "idź pobiegać". Czasem człowiek jest w tak wielkim bagnie, że po prostu nie ma możliwości go z niego wyciągnąć.