Amy zawsze będzie dla mnie Giselle z Zaczarowanej :)
Najbardziej w Amy podobaja mi sie jej wlosy :)
Taak, śliczne je ma.
Dokładnie ! ;)
Noo :D
była tam niesamowita.. prawdziwa księżniczka :) nie rozumiem tylko, po co ją "oszpecili" w wersji modern, bo w wersji bajkowej była przecudna :).