Nie jest jakimś wybitnym kompozytorem, niektóre jego piosenki są dość prymitywne od strony muzycznej (np. "Piosenka dla Figi", "Tokszoł", "Jak kapitalizm to kapitalizm") ale za to jego teksty a co za tym idzie - przesłanie, to coś wspaniałego. No i w dodatku Pan Sikorowski ma znakomitą barwę głosu. Rozczarował mnie ostatnio piosenką do nędznego polsatowskiego serialu pt. "Na kocią łapę", ale mimo wszystko zasługuje na ocenę 10/10.