Też nie mogę tego przeboleć, świetna i piękna aktorka, na pewno bardzo wartościowy człowiek. Najbardziej zapamiętam ją ze "Złoty środek" i z "Daleko od noszy".

a ja ją zapamiętam ze Złotopolskich, Złotego środka, daleko od noszy (mimo że ten serial trochę lubiłam ), z reklam marki Astor, i wielu innych reklam. I zapamiętam ją bardziej z tego że była osobą radosną, sympatyczną. Nie dawno na TVP Rozrywka emitowali ,, śpiewające fortepiany " gdzie Pani Ania była z Michałem Fajbusiewiczem przy białym fortepianie, w tym programie była taka radosna, rozrywkowa i wygrali ten odcinek. Przy czarnym programie zasiadała Trzepiecińska i Jasiński. Dobrze że ten odcinek nagrałam będę wspominała Panią Anię. Dlaczego Pan Bóg takich ludzi jak Pani Anna zabiera ?

Ja jej nie zapamietam jako aktorki tylko jako taka osobowosc medialna. Nie sledzilam jej rol,ale uwielbialam ja jako osobe. Nie byla jakas wypacykowana lala,ktora sprzedaje zycie do tabloidow. Byla taka babka, ze kazdy chcialby miec taka kumpele. Bardzo cieplo zawsze mowila o swojej rodzinie, ale nie opowiadala wszystkich szczegolow. Jest mi jej bardzo zal,miala tylko 35 lat,10 lat starsza ode mnie. Przykro mi tez ze wzgledu na te dzieci,na pewno byly bardzo z mama zwiazane,bo nie stawiala kariery ponad rodzine. Mialam nadzieje,ze po operacji dochodzi do siebie i za jakis czas wystapi publicznie i oglosi,ze wygrala. Wielki zal.