Jeśli chodzi o urodę, to na tle polskich aktorek zdecydowanie się wyróżnia. Nie wiem jednak jak ocenić umiejętności aktorskie. W Last Minute w otoczeniu pana Mecwaldowskiego, który szczerze mówiąc nie zabłysnął, Anna Szarek prezentuje się całkiem nieźle, ale chciałbym zobaczyć ją w czymś ambitniejszym. Myślę, że nie powinna brnąć w role cukierkowych, słodkich blondyneczek. Z taką twarzą wolałbym ją oglądać w rolach silnych kobiet, coś na styl tego co prezentuje np. Katee Sackhoff. Wiem, że w Polsce nie kręci się filmów, w jakich grywa Katee, ale tego bym pani Ani życzył.