ona w co drugiej scenie gryzie sobie dolną wargę, i ten jej szeroki uśmieszek, jest strasznie
irytująca
Nie cierpię tej kobiety! Chciała Oscara, dostała go i tej pani juz dziekuję. Dziwi mnie tylko, dlaczego była tak faworyzowana... Dziękowała za nagrode dość długo i nikt jej nie popędzał.. Innym dawali do zrozumienia (poprzez włączenie odpowiedniej muzyki w tle), że za długo przemawiają..