W Zakonie grał męża Bellatrix, Rudolfa ;)
Jak dla mnie, idealny starszy z Lestrange'ów. Choć brody nie miał bujnej, postać było tak mroczna na ile sie dało XD
Właśnie, grał niespokrewnionego z nimi Dołohowa:P I, swoją drogą, pasował doskonale do tej roli.