Bossh...i to ma być aktorka???Rety...już na sam jej widok robi mi się niedobrze.Wygląda lalka z kolekcji "Barbie i królowa pustogłowych dziewczynek".Jej gra mnie nie irytuje tylko maksymalnie wkurza.Jest w 100% syntetyczna i plastikowa w tym co robi.A najbardziej zdenerwowała mnie w HSM2 w piosence na basenie.Ten żenujący głos,żałosny tekst i nadmiar różowego,spowodoway że właśnie na tym etapie zakończyła się moja przygoda z HSM2.
Ps:Ashley napradę wielki dzięks za to że pojawiłaś się w tamtej piosence na basenie,zniechęciłaś mnie do dalszego oglądania,tym samym oszczędzając mi zapewne jeszcze większych tortur.Dlatego właśnie niedam ci pały,tylko 2/10.
Po pierwsze. Róż, basen, piosenka, syntetyczna, plastikowa barbie to NIE Ashley, słoneczko ty moje. To jest akurat Sharpay. A Sharpay to jest postać, którą Ashley odgrywa w HSM. Zrozumiałaś już?. Tak?. To siuper.
Ps. Twoja wypowiedź jest jedną z bardziej żenujących na tym kanale.
Pozdrawiam*
Mnie też strasznie wkurza ale właśnie Sharpay nie Ashley ;p W sumie ta druga udaje, że jest taka fajna i w gołe, modna. ponoć mówi o sobie, że sodówa nie uderzyła jej do głowy ale ja w to wątpię ...
Michela 81 zuważyłam, że bardzo dużo osób ocenia ją po tej roli (nawet ja sama), ale to jest tylko rola w filmie.
No właśnie:co to w ogóle jest???!!! to Twoje "wogule"???! :/ bosh...
Podoba mi się jej poczucie hummoru i szczególnnie rola w "Nie ma to jak hotel" :)
W "Nie ma to jak hotel" własnie ona nie jest śmieszna ;P Milion razy lepsza jest od niej London xD (Brenda Song)
No tak, to jest akurat racja.
Chodziło mi tylko o to, że niepotrzebnie ją tak krytykujecie. Nie jestem wielką fanką, która nie może żyć bez jej plakatu (a znam pare takich dziewczyn;/), ale uważam, że swoją rolę zagrała całkiem dobrze i jest ładna. To, że jest blondynką nie znaczy, że od razu jest jakąś barbie.
A tak po za tym chciałam zwrócić uwagę na błąd w słowie W OGÓLE. Jak nie macie pewności w pisowni jakiegoś słowa to sprawdzajcie sobie w słowniku,albo w necie;/