wiem, że filmweb to nie portal o muzyce ale jednak Tisdale jest po części i piosenkarką więc
wspomnieć można o tym ;d strasznie mnie zdziwiło to, że odrzuciła milionowy kontrakt z wytwórnią
płytową i zdecydowała się nagrać niezależny album z muzyką taką jaką chce.. głos ma ciekawy
więc może wyjść z tego coś fajnego ;) wcześniej śpiewała pop/rock, a teraz ma wydać muzykę
indie nie mogę się doczekać efektów i wielki szacunek dla niej.. widać, że na kasie jej zbytnio nie
zależy (będzie musiała z własnej kieszeni płacić za produkcję płyty, klipy i całą promocję) i widać,
że bardziej zależy jej na muzyce, a nie popularności.. mało jaka gwiazda zdecydowałaby się zrobić
coś sama bez wytwórni, która zadbałaby o promocję, wizerunek i wszystko inne