Natrafiłam na nią w rankingu aktorek. Nigdy wcześniej jej nie widziałam. Wydaje sie nawet ładna. Fajnie grała? Bo w sumie to nic. Oglądnąć jakiś film z nią? Polecacie?
Hahaha. Podpisuję się pod pytaniem lazuryt.
To dziwne,że o niej wcześniej nie słyszałaś. To jedna z najsławniejszych aktorek świata. W dodatku jedna z najlepszych.
W sumie to ja znam Audrey od dziecka chyba, ale pierwszy film z nią widziałam raptem 5 la temu i do tej pory obejrzałam chyba trzy. Niby ma status gwiazdy ekranu, ba! legendy kina! ale prawda jest taka, że większość osób nie widziało jej w wielu filmach ale wypowiadają się, jaka ona świetna i w ogóle, powtarzając to co inni i nie mając własnego zdania.. Nie twierdzę, że Audrey jest złą aktorką, ale nie mogę też stwierdzić, że dobrą, skoro widziałam ją TYLKO w 3 filmach, ale jednak wolę sama sobie wyrobić o niej zdanie.
To może wydawac się dziwne, bo przecież Audrey to taka wspaniała aktorka, wielka gwiazda, jednak takich ludzi, którzy nie znają jej filmów jest coraz więcej. Niestety. ;/
A powiedz mi mój przyjacielu kiedy ostatnio jakiś film z nią był na jednej z głównych stacji telewiyjnych? 10 lat temu? 20? nie dziw się, że młode pokolenie jej nie zna, sam mam 19 lat i nie widziałem nigdy żadnego filmu z jej udziałem. Na szczęscie jest jeszcze internet i sobię braki nadrobie..
Zeszłej wiosny na TVP 1 była emitowana "Wojna i pokój" w szokująco dziwnej porze, bo coś koło 12 :/!
Nie oszukujmy się telewizja woli puszczać losy rodziny Mostowiaków w najlepszym czasie antenowym, niż być misyjną jak założono - niestety wszelkie jej poczynania temu przeczą.
Byłam zdziwiona, że o niej nie słyszałaś. Przestałam, gdy zobaczyłam filmy, które oceniałaś. No comments.
Polecamy,polecamy. Serdecznie zapraszamy do grona wielbicieli Audrey ;]
@AleksandraSzczepanik Miejmy nadzieję że się dziewczyna nawróci ;]
a słyszałaś o Miley Cyrus lub Hannah Montanah ?
Audrey to już legenda . Śniadanie u Tiffany'ego , Rzymskie Wakacje , My Fair Lady .. mogłabym wymieniać do jutra .
Strasznie brzmi "to już legenda", kiedy patrzę na jej najlepsze filmy, nie mogę uwierzyć, że minęło już tyle lat. A wszystkim tym, którzy oglądają współczesne badziewie i nie wiedzą kto to był Audrey Hepburn współczuję. Autorce tematu proponuję najpierw śniadanie u Tiffany'ego, przynajmniej ten jeden film, ten jeden film trzeba znać:) Pozdrawiam.
dobra,dobra,już się tak nie gorsz i nie zgrywaj znawczyni kina,i tak wiadomo,że ma u ciebie(i większości jej "fanów") dychę za ładną buzię,co widać po waszych komentarzach,w których tak się zachwycacie jej "piekną buzią"Gdyby była brzydka,nikt nie zauważyłby w niej krzty talentu Swą karierę zawdzięcza tylko urodzie. Poza tym jest cała masa starych filmów o niebo lepsza od badziewia,w którym grała "odrej"
to co piszesz , droga "znawczyni", dotyczy przede wszystkim ubóstwianej przez Ciebie MM ; najwyrażniej samą Ciebie to gryzie jesli tak nachalnie wszędzie wciskasz ten wątek . Nic mi nie widadomo aby AH robiła karierę przez łożko ... co do MM chyba nikt nie ma watpliwości ... czy juz pojęłaś jak się sama pogrążyłaś ? :D
Ciekawe ile z filmów Audrey oglądałaś i ile z nich to były tylko te, o których do tej pory jest głośno, a ile tych mniej znanych. Zresztą nabijając się z niewiedzy autorki wątku, watpie byś sama miała jakiekolwiek pojęcie o Bjornie Andresenie, Lauren Bacall, Hurdzie Hatfield lub Helenie Modrzejewskiej (no o tej to może bardziej), natomiast nabijać się z tych, którzy dopierają poznają klasykę jest łatwo. To, że ludzie znają Miley Cyrus jest zasługą tylko i wyłącznie mediów, bo wątpię, aby jakoś wielu interesowało się nią samą jako aktorką czy piosenkarką, natomiast to że ktoś nie zna kogoś takiego jak A. Hepburn czy James Dean to już raczej wina nie ich samych, lecz telewizji, która woli silikonowe cycki i programy o żenującym poziomie rozrywki.
Zgodnie z powiedzeniem, że ten kto pyta jest głupcem przez 5 min, a ten kto tego nie robi jest nim przez całe życie.
Też mnie nie dziwi że nie słyszałaś o Audrey skoro oglądasz tylko filmy typu "High School Musical" ... ale może po obejrzeniu" Śniadania u Tiffany'ego" i "Sabriny" zobaczysz co to dobre kino i poznasz więcej ikon światowego kina :)
Nie. Nie oglądaj żadnego filmu z Audrey, najlepiej zapomnij o niej. Im mniej głupkowatych jej fanów, tym lepiej...
Audrey <3
Witam, jestem wstrząśnięta waszymi reakcjami...aż mi wstyd, że to właśnie z wami dziele swoją zauroczenie Audrey Hepburn. Nie przejmuj się nimi, sama widzisz jaką kulturą się wykazali.
Koniecznie zapoznaj się z jej filmami, są niezwykle, ponieważ Audrey była bardzo unikalną aktorką w tamtych czasach, jej postaci są jakby nie z tego świata ( mnie kojarzy się to trochę kreskówkami, które nagle ożyły), sama Audrey ma w sobie coś bardzo baśniowego. Zachęcam też to zapoznania się z samą Audrey. Niezwykła osobowość.
p.s. mam nadzieje że się nie zraziłaś powyższymi komentarzami i odczytasz to co napisałam. Jeśli jesteś zainteresowana dalszymi informacjami, pisz. Chętnie pomogę.
Zobacz koniecznie: Śniadanie u Tiffaniego, My Fair Lady (jeśli lubisz musicale), Doczekać zmroku, Jak ukraść milion dolarów,reszta też jest świetna. pozdrawiam,
Czemu na tym portalu ludzie głownie trudnią się szukaniem Troli? może się mylę, ale takie mam wrażenie.
Fajnie grała ?!
Pierwszy film z jej udziałem jaki oglądałam, to Śniadanie u Tiffaniego, potem Rzymskie wakacje, a następnie obejrzałam wszystkie jakie się tylko dało . Jeśli Twoim jedynym pytaniem jest czy `fajnie grała`, to, bez obrazy, daruj sobie .
A gdzie ty się kobieto chowałaś nie oglądałaś z nią filmów.Gdzieś na dalekiej głuszy.Przeciesz to jedna z najsłynniejszych aktorek 20wieku.
Specjalnie mnie nie dziwi nieznajomość gry Audrey u osoby, której ulubionymi filmami są HSM i coś o Bieberze.
Ludzie nie oglądają zbytnio filmów z lat 80 i 70 więc co się dziwcie że ona o niej nie słyszała.
Ja też jej nie znałam.
Muszę się przyznać. Mam 16 lat i jeszcze kilka dobrych lat temu też uwielbiałem filmy typu "HSM" itp. Teraz oglądam (wydaje mi się) dobre filmy. Audrey to jedna z moich ulubionych aktorek, a na pewno ulubiona nie żyjąca (niestety). Mychaaa po prostu musi trochę dorosnąć.
Moim zdaniem za kilka lat może być prawdziwą kinomanką, tak jak ja. Przeskoczyłem z filmów typu "HSM", "Camp Rock", czy Bóg wie co jeszcze, na filmy z Audrey, Woody Allen'a i innych wielkich. :)
Nie przeczę, jednak mój komentarz miał po prostu 'ogarnąć' całe zbiorowisko ludzi, którzy zaczęli zadawać pytania komuś, kto a) albo nie ma gustu filmowego dobrego czy też właśnie wyrobionego b) jest zwykłym trollem.
Dziwię się, że o niej nie słyszałaś. Audrey jest wspaniała.
Polecam wszystkie filmy z jej udziałem jak i przeczytanie jej biografii.
Szczególnie serdecznie polecam 'Jak ukraść milion dolarów' i 'Rzymskie wakacje' (to moje ulubione filmy z Audrey. Oba filmy są dostępne na stronie playtube.
jakżeby inaczej xD nasza droga fanatyczka ... nie mówmy może lepiej kto tu jest pustakiem i leci na czyjąś przereklamowaną i wyuzdaną "urode" ( jeśli już uważaszże to faktycznie najważniejszy aspekt na filmweb'ie ) :P gdybyś przeczytala biografie osoby którą tak pochopnie oceniasz wiedziałabys dlaczego reprezewntuje sobą więcej i przeżyła więcej niż Twoja "idolka" i co robiła przerywając swoją karierę ( !) w odpowiednim momencie, do końca życia, czym zyskała u mnie jeszcze wiekszy szacunek ... podobno bardzo interesują Cie takie wątki i jesteś pełna zrozumienia dla osób które doświadczyły trudów życia Xd Smiech na sali ... Wychodzi jednak na to że sama jesteś prostakiem i wartościujesz ludzi wg. 'najatrakcyjniejszego' ( względem najniższych pobudek ) opakowania .. tak też podejrzewalam ... wielu " z Was" tak ma. jak sądzę :)
Heh , wyszło szydło z worka ...
hehe widze,ze mnie przesladujesz,wiekszej hipokrytki od ciebie nie widzialem:p trudy zyciowe odri byly niczym w porownaiu z trudsmi mm odri miala rodzicow,od ktorych otrzymala wyksztalcenie i dobre wychowanie,aMM nie-,bo Marilyn wszystkiego nauczyla sie sama.A ta jej dzialanos ccharytatywna byla tylko na pokaz(odri zestarzala sie wyjatkowo szpetnie,wygladala jak krogulec- wiedziala,ze nie beda jej chcieli,w filmach,bo jak wiadomo cala swa kariere zawdzieczla ladnej buzi,nie potrafila nawet spiewac9w filmach podkladali inny glos w czasie jej spiewu)poza tym takie jak ona paniusie z wyzszych sfer sa pelne pogrady dla biednych i gdyby nie to,ze glodowala w dziecinswtie,w zyciu nie wzielaby sie za pomoc glodujacym dzieciom-dla mnie czyn liczy sie wtedy,gdy ktos robi to z empatii,a nie dlatego,ze sam tak mial Poza tym ta cala odri i jej podobne damulki kojarza mi sie tylko z tresowanymi mopsikami i to,ze sa z arytkokracji nie jest dla mnie powodem,by ich szanowac arystkokracja wyrzadzila wiele krzywdy nizszym warstwom spolecznym,wiec to,co ja spotkalompodczas drugiej wojny swiatowej to kara hehe A MM byla okreslana jako polaczenie niewinnosci dzieckaz sexapilem,wiec wyuzadana to ona moze byc tylko dla kogos o ciasnych horyzontach,zacofanego i zascankowych pogladch jak ty:p Zażylo??? aha przeciez mials juz nie dyskutowac ze mna,hipokrytko,zapomnialas??? :P
Zamiast pisać będzwale głupoty,wystarczy odwiedzić strony UNICEF i poczytać co nie co o działalności Audrey.
nie śledze Cie, żałosny osobniku ; czytam fora o ludziach którzy mi imponują bo i mają czym, a to że wszedzie wtraczasz swoje 3 gr to juz Twój problem ; chciałam Cie tylko skompromitowac przed reszta forumowiczów i widze ze jak zwykle się udalo :P Niewele o niej wiesz , coś tam Ci się "kojarzy" ... Powiem Ci tylko ze Twoja MM była tak naladowana używkami ze zestarzałaby sie w ciagu pierwszych 10 lat i chyba kazdy kto sie nad tym zastonowił to to wie. Ale wiem ze Ty nie masz w zwyczaju .... AH była przedewszystkim CZŁOWIEKIEM (nie "gwiazdeczką ") i miała poukładane w głowie, więc gdy tylko to uznała za słuszne skonczyła z hollywood i powieszchowną i infantylną publicznością (jestes jej przedsawicielem ) i realizowala siebie , fundując tym samym sobie satysfakcjonuyjące i wartościowe lata zswojego życia ( nie jak co poniektórzy użalała się i odbierała sobie życie ) .... reszta to blędny bełkot, nie warty komentarza ...
"ja spotkalompodczas drugiej wojny swiatowej to kara hehe" wierzysz w jakiekolwiek życie pozagrobowe ? Jeśli tak to masz przerobane za takie postrzeganie "sprawiedliwości", jeśli nie to nadzwyczajnie jesteś próżna, płytka i nie wiesz o czym mówisz ... to i tak "nieźle" Cię urządza :P
z tego co mi wiadomo to twoja idolka przyjechała na impreze charytatywna na ... (uwaga !) RÓŻOWYM SŁONIU !!! xD Kompromitacja ... tylko uwłaczasz jej pamięci że pozwalsz mi wyciagac tu takie fakty :P
Miałam z tobą nie dyskutowac o MM ; chętnie Cie troszke skompromitują na pozostałych forach, dopóki znowu nie zacznie mnie mdlić na widok powiedomien o twoich postach .
Audrey dostawała angaż nawet jak była stara. Gdyby działała na pokaz to by tylko świeciła buźką na imprezach charytatywnych jak twoja MM a nie latała do afryki znosić cierpienia ale pomagać innym. Kochaj Marylin jeśli lubisz jej buźkę ale błagam, nie mów że jej życie było trudne i głębokie. Była marudna, kapryśna, ciągle się rozwodziła i była GŁUPIA ! Była pusta i próżna do kwadratu. Jak takie miss "kocham szczeniaczki i pokój na świecie <333 " Rodzice Audrey się rozwiedli, ojciec nie utrzymywał z nią kontaktu a matka jej nie kochała i nie udzielała jej żadnego wsparcia. Przeżyła wojnę, chorowała. Paliła papierosy ponieważ tytoń i czekolada kojarzyły jej się z końcem wojny (amerykańscy żołnierze przywieźli to ratując ją). Okazało się że jest za wysoka do tańca, który był jej pasją. NIGDY nie uważała siebie za wzór, była skromna i introwertyczna. Starała się robić wszystko najlepiej jak umiała, aby nikogo nie zawieść. To jest WZÓR DO NAŚLADOWANIA nawiązując do niższej wypowiedzi. Pisałam już o jej pomocy dzieciom wystarczająco dużo razy. Odkryła Givenchiego i rozwinęła jego karierę, ale nie chciała od niego przyjąć nawet perfumy Marilyn moim zdaniem jest dla takich pustych małolatów podążających za byle jaką modą które nawet nie znają swojego idola...