Ben BarnesI

Benjamin Thomas Barnes

8,0
16 726 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Ben Barnes

...w Dorianie. Jak dla mnie zagral bardzo dobrze scene pocalunku z mezczyzna. Pierwszy raz w zyciu spodobala mi sie tego typu scena. A co wy o tym myslicie?

http://www.youtube.com/watch?v=VE6TyQv_Yvg&feature=related

AnnaBoy

W całym filmie zagrał świetnie. I jeszcze do tego ta odwaga, że zgodził się na kilka bardzo śmiałych scen... Ma u mnie szacunek i plus za aktorstwo. Jeśli będzie dalej tak dobrze dobierał role, to wierzę, że za kilka lat zajdzie bardzo wysoko.

AnnaBoy

.urocze to było.. 'wyrosłam' z nadmiernej ekscytacji takimi rzeczami, ale ta scena ma w sobie, przynajmniej na początku, tyle niewinnego uroku - jest ciekawość, nieśmiałość, zaskoczenie, szczerość.. zagrali to świetnie :)

AnnaBoy

a mnie flaki skręciło jak to obejrzałam oczywiście nie przez grę aktorów bo była świetna. nie rozumiem po prostu homo ale to nie od tego forum...zostaje mi tylko pogratulować odwagi i talentu obu panom
ps. nie oglądałam tego filmu tylko to z linku i boje się pomyśleć co było dalej. może ktoś mi napisze?

mina82

Nic strasznego :)

To koniec.

A odnosnie gry aktorskiej Bena to naprawde bardzo mi przypadla do gustu!
W poprzednich filmach gdy go ogladalam po prostu nie mial sie jak wykazac. Albo podszlifowal zdolnosci

AnnaBoy

Moim zdaniem jak na razie najlepszy był w Bigga Than Ben. Tam świetnie podrobił rosyjski akcent.

xena_4

A co do roli Doriana Gray'a, to z pewnością trzeba mu przyznać, że odważny z niego chłopak. Nie dość, że zdecydował się na scenę gejowską, to jeszcze w jednej ze scen z Sybil pojawił się całkowicie nagi. Aż jestem ciekawa, czy w kolejnych filmach odważy się na więcej.

xena_4

Co masz na mysli piszac "odważy się na więcej" ? :>

AnnaBoy

no właśnie, pokazał się prawie nagi, zagrał w dość perwersyjnych scenach - na co jeszcze miałby się odważyć?:>

mam nadzieję, że dalej będzie dobierał odpowniednie role (jeszcze dwa Zmierzchy, oby na żadną rolę w nich nie startował!) i stanie się naprawdę sławny - zasługuje na to, warsztat jeszcze niewielki a już pokazał świetne kreacje i wspaniałą, realistyczną grę aktorską, oby tak dalej:)

charliehale

Haha..Wiedziałam, że zwrócicie w moim poście na to uwagę. Kino i coraz bardziej pokręceni reżyserzy dają naprawdę duże możliwości i jeszcze nie wiadomo, co kiedyś przyjdzie zagrać Benowi (i co będzie musiał zrobić przed kamerą. Pomyślmy: scena gwałtu, zmiana wizerunku specjalnie dla roli na duuuużo gorsze (np. zgolenie włosów na głowie, zrobienie sobie tatuażu na ciele, poddanie się charakteryzatorom, którzy by go przerobili na baaardzo nieapetycznego faceta (wręcz potwora), pokazać się zupełnie, całkowicie nago (nie miałabym nic przeciwko).... Naprawdę jest jeszcze wiele możliwości. Albo mógłby dla roli drastycznie mocno schudnąć, albo bardzo przytyć.

Prawdę mówiąc, raczej nie chciałabym, żeby aż tak się poświęcał. I tak już udowodnił, że potrafi zagrać wszystko :)

xena_4

"Prawdę mówiąc, raczej nie chciałabym, żeby aż tak się poświęcał." hahaha. Dlaczego też tak pomyślałam? No, cóż. Mam słabość do tego faceta. Innych aktorów oceniam bardzo krytycznie, ale on mógłby zgrać nawet drzewo a i tak powiedziałabym, że był wyśmienity. No, niestety. Taki fetysz. Fetyszu się nie wybiera xD

KillYourGod

"ale on mógłby zgrać nawet drzewo a i tak powiedziałabym, że był wyśmienity" - zgadzam się w stu procentach;)

"Taki fetysz. Fetyszu się nie wybiera" - zgadzam się w tysiącu procent:]

AnnaBoy

Pan Ben zagrał wręcz świetnie tą scenę:) Ogólnie uważam go za świetnego aktora, a w tym filmie pokazał, że nie boi się niczego
pozdrawiam

AnnaBoy

Nie nadawał się do tej roli, ale jakoś udało mu się wybrnąć. Myślę, że jego gra była niezła w Dorianie, ale ciężko mi ją ocenić obiektywnie i w izolacji, bo sam film zrobił negatywne wrażenie - autor scenariusza najwyraźniej nie zrozumiał książki :)
Za to genialnie moim zdaniem zagrał Basila Ben Chaplin. Colin Firth nie oddał charakteru Henry'ego z powieści niestety, choć wydawało mi się, że mógł się sprawdzić w tej roli.
Ogółem na tle wszystkich wad tego filmu, gra Barnesa wypadła zaskakująco dobrze.