Im więcej filmów z nim oglądam tym bardziej mi się podoba! Bardzo doceniam w jak różnorodne postaci jest się w stanie wcielić! Genialny!!!
Tak! W "Third star" jest znakomity! Ile to łez wycisnął ze mnie ten film... Dziś widziałam "Starter for 10" i nie mogłam się przestać śmiać patrząc na niego :D To dowodzi potencjału komediowego :D
w Starter for Ten też jest świetny , to pierwszy film w którym go widziałam :)
w Pokucie też jest niezły
nie wspominając już o rewelacyjnym Sherloku
Zgadzam się z tym :) Po obejrzeniu jednego odcinka Sherlocka zakochałam się w nim < 3 I jeszcze ta rozmowa z nim , głos , te włosy . Kocham go < 3
dokładnie te słuchowiska czy poezja która czyta, albo reklamówki Jaguara - mistrzostwo no i oprócz tego oczywiście bardzo dobry aktor oby dali mu się rozwijać ...
“I have no problem with my mother being in a park with a lesbian!"
Tak zdecydowanie genialna rzecz, również dla fanów Hugh Lauriego :)
Jestem pewien że jesteś w wieku gimnazjalnym ewentualnie pierwsza liceum. Przez takie małolaty jak Ty i cała rzesza w tym temacie z ocenami 10 + serce, takie gnoje bez talentu, charyzmy, bez niczego jak ten zakichany benedict są w top100 a prawdziwi aktorzy i legendy kina jak Gibson, Gloover, Douglas, Ford i dziesiątki innych wielkich są daleko za tymi zakichanymi szczochami.
Macie prawo oceniać jak chcecie, ale kierujcie się mózgiem a nie emocjami (och jaki on piękny! dam mu 10.... dno)
Geniuszem jest Brad Pitt. Benedict jest na dnie pod 5'cio metrową warstwą mułu...
Cyt. "dno". Twój pierwszy argument: "gnoje bez talentu, charyzmy, bez niczego..." możesz jaśniej? bo nie wiem do czego odnosi się bez niczego. Nie wiem dlaczego zabraniasz innym przedstawicielom swojego (?) gatunku możliwości wykreowania swojej opinii. "Zakichane szczoty" - mogłabym tak o sobie powiedzieć, ze względu na buszujące we mnie wirusy, powodujące nieżyt nosa. Nie mam informacji na temat karty zdrowia pana B. Cumberbatcha.
Poproszę o argument decydujący, dlaczego stwierdzasz, że oceniamy emocjami, nie mózgiem. Mogę stwierdzić po obejrzeniu większości filmów z wyżej wymienionym, że jest on aktorem bardzo wysokiej klasy (Hawking, Sherlock, Trzecia gwiazda, Fortysomething, Stuart, wyjątkowa kreacja w Szpiegu). Zasmuca mnie, że spadł on ostatnio w rankingach. Jego wygląd zewnętrzny jest dość istotny w jego ocenie, ponieważ ma zdolność wcielenia się w bardzo różne postacie. I potwierdzam, że jest przystojnym mężczyzną.
Nie jestem wielką fanką Brada Pitta, jednak nie odbieram mu jego wielkości. Nie sądzę jednak, aby panowie nie mogli podać sobie rąk. Każdy z nich jest Aktorem - tak przez duże A.
A pięciometrowa warstwa mułu dzieli ciebie i mnie, jeśli chodzi o poziom tej dyskusji.
Hah I kto tu pokazuje zachowanie na poziomie. Ja przynajmniej nikogo nie obrażam.
I przykro mi ale nie zgadłeś. Gimnazjum i liceum już mam za sobą (a i tak nie powinieneś obrażać ludzi do nich chodzących, nie znając ich)
Co do mojego postu, to miałam po prostu ochotę wyrazić swój zachwyt. Jeśli Ci to nie pasuje to nie czytaj. Jeśli jednak już przeczytałeś i się nie zgadzasz, to chętnie pociągnę tutaj merytoryczną dyskusję na temat kreacji Cumberbatch'a. I bynajmniej nie oceniam go tak wysoko bo jest "och jaki piękny" tylko dlatego, że widziałam go w wielu różnorodnych rolach.
Co do rankingu, to ja też uważam, że nie jest on do końca sprawiedliwy. Uwielbiam też aktorów, których wymieniłeś. Ford'a, Douglas'a (a właściwie obu) i wielu innych.
Czy udało mi się udowodnić, że oceniam mózgiem?
Pozdrawiam,
M.
Czyli ty naprawdę wierzysz w sprawiedliwość rankingu :D Nie przejmuj się nim, tylko dalej doceniaj ludzi, których do tej pory doceniałeś... To samo dotyczy nagród Cumberbatcha. Jak pewnie zauważyłeś często dużo starsi, wybitni aktorzy tacy jak Brad Pitt czy Johnny Depp, nie zostają nigdy laureatami najważniejszych nagród takich jak Oscary. Nic na to się nie poradzi.
I tutaj w zasadzie kończy się twoja próba przekazania mi swoich argumentów bez niepotrzebnych wulgaryzmów itp. Zadam Ci tylko jedno pytanie. Ile właściwie filmów/seriali z nim widziałeś?
M
PS. I tak wyjaśniając już wszystko to Benedict jest z Angli, a nie Stanów.
Powiem szczerze - widziałem 4 odcinki Sherlock'a (serial) niemniej tutaj akurat to nie jest takie ważne. Nie chodzi o to, że jest on beznadziejny jak Mikołaj Krawczyk. Może Benedict zagra rolę życia jak Hoffamn w Rain Man'ie, Oldman w "Leonie Zawodowcu", czy Pitt który Oscarów powinien dostać minimum 4 - "12 małp", "Podziemny Krąg", "Zabójstwo Jessiego Jamesa..." i "Moneyball" - niemniej jak na razie Benedict nie zasługuje na to żeby wyprzedzać Gibsona, Douglasa, Glovera czy Forda.
Benedict może na 1 nie zasługuje ale na 10+ serducho też nie, dlatego moja 1 to równoważy w pewnym sensie.
A co do rankingu to już dawno przestał mnie interesować bo jak widzę jakie filmy moi kumple oglądają to bym ich za to zatłukł, a się dziwię że reszta naszej niewymagającej społeczności ocenia jakiś gówniarzy z "plotkary" wyżej niż legendy kina...
Ryan Gosling - koleś fajny, sympatyczny, w "Pamiętniku" zagrał genialnie i mógłbym mu dać lekką ręką 8, ale nie dam bo on jeszcze nic nie pokazał - nie zagrał wszystkiego co się tylko dało jak Brad Pitt - od świra w "12 małp", po przygłupa w "tajne przez poufne" do trenera "Moneyball".
Niemniej wybacz że Cię obraziłem. Czasem jak jestem podirytowany to palnę coś i potem żałuje. Nie powinienem w ogóle komentować twojej oceny a przynajmniej nie w ten sposób.
a ranking filmweb jest do dupy.