Ewa Gawryluk opowiadała w którymś z wywiadów o tym jak "poznała" Belindę na jakimś bankiecie. Podeszła do niego, wyciągnęła rękę i powiedziała: : "Ewa Gawryluk, miło mi." a Linda na to: "Co Pani powie..." xD.
Oj tam, nie czepiaj się tak bardzo, bo w sumie nie ma czego :P. Na końcu była zabawna pointa. A że zbyt słabo dla Ciebie namacalna to już nie mój problem... xD
poznałam Linde na Festiwalu Filmowym, rozmawialiśmy chwile i potwierdzam, ze to błyskotliwy, wyluzowany facet, nie mówiąc już o tym, ze na żywo wygląda sto razy lepiej niz na ekranie czy na zdjęciach ;)
mam takie pytanie - dlaczego ludzie mówią na Lindę "Belinda"?? spotkałam już się kilka razy z tym określeniem, ale nie wiem, skąd pochodzi.