jak spiewa tak gra i na odwrót, co by nie grał - zawsze ten sam niewyrazny bełkot w krzywych ustach.
uwaga!
komentarze w stylu jaki to jestem idiota albo głupek itp. tylko potwierdzają profil osobowościowo intelektualny fanklubu lindy. :)
Stary, popatrz na De Niro. Dla mnie to samo - moze spiewac, grac i zawsze jest ten sam belkot. A mowia o nim jako o jednym z najlepszych aktorow wszechczasow. Podobnie Pacino, chociaz za role w "Zapachu kobiety" ma u mnie wielki szacunek. Linda tez ma swoja maniere, ktora widac zwlaszcza w filmach po "Krollu". Jednym sie podoba taka maniera, inny nie - normalne.
Nie jestes idiota, bo masz swoje zdanie.
pozdrawiam
dobry komentarz . popieram . i jeszcze ten motyw byłego komandosa
nieudacznika . aktor dla pacanów takich jak " Fałszywy Prorok" pzdr.
'profil osobowosciowo intelektualny' miesiek 3 ksiazki i jestes profesorem ;p;p;p
fajny musisz byc gosciu, zainteresowala mnie twoja osoba, chetnie bym z toba pogawedzil na temataty filmowe, wchodzisz? ;)