W "Gorączce" Holland był świetny i w kilku ówczesnych filmach. Wydawało się że będzie jak Jan Świderski lub Janusz Gajos; im starszy tym lepszy jak dobre wino. A potem były "Psy" i zatrzymał się. Był taki amerykański mistrz pływacki Johnny Weissmuller, który zagrał Tarzana w "Księdze Dżungli" i dostał .... : skakał po drzewach jak małpa i trafił do wariatkowa. Linda po "Psach" prywatnie stał się Franzem Maurerem i jest nim do dzisiaj; nie przestanie być nawet za 20 lat. Szkoda bo talent ma (miał?) nieprzeciętny.