Za co? za tą śliczną buźkę? która wygląda jak przeterminowany kefir z zielonym polotem.

Moze za jego dobre role i talent aktorski? Czy Ty moze tego nie dostrzegasz, bo sie koncentrujesz tylko na jego buzi? Szkoda...

Ja bym w ogóle nie brała pod uwagę, czy też nie przyjmowała do wiadomości istnienie postu kogoś z 10 000 b.c. na avatarze.

oczywiście powinien otrzymać Oscara za Jeffreya Goinsa w 12 małpach....ale cóż....

A po co mu statuetka ?
On sam jest największą nagrodą dla widza.
Mam na myśli jego talent i dorobek aktorski (filmografia).

Akurat za ten rok pewno mu jakaś nominacja do Oscara skapnie; albo za "Burn After Reading" albo za "Curious Case of Benjamin Button", choc znając Akademię, mogą wywinąc kolejny brzydki numer temu bardzo dobremu aktorowi.