Myślę, że Brad nigdy, przenigdy nie straci swojego zaskakującego uroku osobistego. Nieważne ile ma lat, tak czy tak będzie bogiem seksu. Posobał mi się kilka lat temu, podoba mi się teraz i zapewne nigdy nei przestanie. ten facet jest poprostu ponadczasowy.
Mały paradoks: nie sądzicie że ma urodę młodzieńca, a jednocześnie jest bardzo męski?