Jeśli któryś z tych gości otrzyma wkrótce oscara, będzie można mówić o zasłużonym
Oj ja liczę jak cholera na to, że Pitt w końcu dostanie Oscara bo zabrali mu już kilka statuetek. Oczywiście
DiCaprio - okradziony (to co zrobił w Co Gryzie Gilberta Grapea to było mistrzostwo, a na pewno coś lepszego niż Tommy Lee Jones w Ściganym),
Oldman - jeśli nie dostał za Leona Zawodowca to chyba niestety już nie dostanie
Roth - świetny w Rob Royu, też zasłużył.
Co do Nortona to jakoś mnie osobiście nie przekonuje, a Fassbendera nie widziałem chyba, a przynajmniej nie kojarzę
Lęku Pierwotnego nie widziałem, w Więźniu Nienawiści faktycznie zagrał dobrze, a co do Fassbendera to obiło mi się o uszy że bardzo dobrze zagrał we Wstydzie.
Edward zagrał jeszcze niesamowicie w "Rozgrywce". Swoją rolą przyćmił De Niro. No i oczywiście w "Podziemnym kręgu" spisał się znakomicie. Chociaż Pitt tam też był przegenialny :)
W pełni się z Tobą zgadzam ;) Osobiście dołączyłabym jeszcze do tej wyliczanki Fiennesa, Phoenixa, Rickmana, Malkovicha i Deppa....
Ja jestem świeżo po obejrzeniu "Zabójstwo Jesse'ego Jamesa..." i jestem pod wrażeniem jego gry, jak i całego filmu. Brad nawet nominacji nie dostał...