w "12 małp" wszystkie jego sceny a szczegolnie te w ktorych oprowadzał Bruce'a Willis'a po tym osrodku i jak postawil na nogi caly szpital w nocy :D przegigancki filmik :D i jeszcze Troja poprostu miodzo, do wszystkiego podchodzil od tak sobie i to bylo zajebiste ;)) teraz marze aby dostal role w "Max Payne'nie" ktory za rok albo dwa bedzie w kinach ;))

Ja uwielbiam Brad'a Pitt'a i uważam, że jest jednym z najlepszych aktorów :) Moje ulubione filmy z nim to oczywiście:
1. "Wywiad z wampirem"
2. "Fight club"
3. "Wichry namiętności"
4. "Joe Black"
i
5. "Troja"

Brad is the best :)

Kocham go za wszystkie role!
Mam już sporą kolekcję jego filmów i jest to moja pasja.
W każdej roli jest niepowtarzalny , idealny wręcz doskonały.
Jego gra jest tak bardzo naturalna , spontaniczna , że ma się wrażenie iż dzieje się to naprawdę , tu i teraz.
Doskonały "FIGHT CLUB"- jego "akcje ciałem , gestem , mową - wszystko!
Przepiękny i dający do myślenia obraz "JOE BLACK "- gdzie jego umiejętności aktorskie przerosły moje oczekiwania ( to mój ukochany z nim film ). Perfekcyjna mimika twarzy , która przyprawia o dreszcze - te rozkoszne. Moja ulubiona scena w tym filmie , to pożegnanie Susan i Joe na balu. M.in. wrył mi się w pamięć moment , w którym Susan przypomina Joe o rozmowie w kawiarnii i przyprawiający o dreszcz wyraz twarzy Joe , przepełniony ogromną miłością , połączoną z cierpieniem spowodowanym bezsilnością (?). Pierwszy raz oglądałam go ponad rok temu i nadal pozostaję pod działaniem przesłania jakie niesie ze sobą ten film.
O tym filmie mogłabym pisać w nieskończoność .
Następnie przepiękny Tristan z " WICHRÓW NAMIĘTNOŚCI"i historia młodego , silnego mężczyzny , który tracił wszystko i wszystkich których kochał.
Praktycznie każda rola B.Pitta jest specyficzna i symboliczna ( "Wywiad z wampirem", "Troja", itd.).
Prezentuje naprawdę ambitne kino i jest jak dla mnie najlepszym aktorem w swoim pokoleniu.
Pozdrawiam wszystkich jego FANÓW !

Ja tam uwielbiam scenę z Fight Clubu, gdy Tyler Durden dostaje łomot w piwnicy od Lou. Ten śmiech poprostu mnie rozwalił. Genialna scena i genialne aktorstwo. Za ten krótki moment Pitt powinien dostać oscara ;)

nie jestem jego zagorzałą fanką, ale muszę przyznac, że jest świetnym aktorem, a rola jego i Edwarda Nortona w fight clubie wymiata

lubię filmy z nim,chyba w większości zagrał jeśli nie bardzo dobrze to przynajmniej dobrze,a najbardziej podobał mi się w Fight club,kalifornia i spy game,uważam też że odcinek "przyjaciół" z jego udziałem był jednym z najlepszych

mam prośbe. jak sie nazywal ten odcinek i ktory to był? z gory dzieki:)

nie wiem jaki był tytuł... ale w tym tygodni napewno będzie na TVN Siedem bo go reklamują :D :D a bez lektora można ściągnąć z www.pittcenter.com lub z bearshera:) pozdro