Qrfa.. żenada
pfff producent, popisał sie szczególnie przy "jedz módl się, kochaj" ...
ciekawy jestem ile dziewczyn ogląda jego mizerie tylko dlatego żeby zobaczyć jego z wywalonym torsem ...
U Ciebie natomiast wszystko jest na miejscu? Dzięki za radę. Jak zdobędę głowę na filmwebie, to będę mieć nawet dwa mózgi.
Ostre dysputy. Według mnie klasa światowa, jeżeli chodzi o warsztat aktorski. Pewnie pan Arczi uwielbia Szyca, Kota i Karolaka.
Zgadzam się! Nie ogarniam, że po tylu zajebistych rolach, jakie zagrał Pitt ktoś wątpi jeszcze w jego talent.
aaaaaaaaaaaaaa FU/C/K!!!! OK !!!!!!!!!!!
99999999/10 pasuje ??
du/p/y mu jeszcze dajcie ..
Żenada, bez odbioru.
Wypowiadam się na temat tych filmów, które z nim widziałam. Akurat w tych dwóch co wymieniłam jego gra aktorska mi się podobała.
wybitnym?! phi do wybitnosci mu daleko,jest wiele lepszych aktorow od niego m in crouis oczywiscie jego starsze filmy-ur 4 lipca,magnolia,jerry- obecnie najlpeszym aktorem w przedziale 1-50 jest dicaprio ,istny kameleon ktory wcielil sie juz chyba w kazda postac a w tym roku nareszcie bedziemy mogli go podziwiac jako czarny charakter w filmie tarantino.
ps jego kreacja w seven zasluguje na zlota maline ,finalowa scena kiedy dowiaduje sie co jest w pudelku jest paskudnie zle zagrana a to bylo najwieksze wyzwanie tej postci,ogolnie ciekawie wyszedl w przekrecie i 12 malpach ,tajne przez poufne
Cruise lepszy? Dobry żart. Nawet w najlepszych latach nie był tak dobry jak Brad. Co do DiCaprio się zgodzę, jest lepszy ale niewiele. Brad zaraz za nim. Obejrzałeś "Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda"? Albo "California", " Fight Club"? Genialne role Brada.
fight club ciekawy podobnie jak ksiazka,fajnie sie oglada,zjjptrf sredni a rola pitta bez szalu.californi nie widzialem,cruise zjadl pitta w wywiadzie z wampirem.w ogole gdzies ktos napisal ze pitt powinien zgarnac oskara za ciekawy przypadek bb o.0 szok jacy ludzie sa durni ,nie dosyc ze sam film to najslabsza produkcja finchera to pitt wyszedl jak kawal drewna.wyobraz sobie ze ta sama os napisala ze np depp powinien dostac statuetke za co gryzie gg ,przy leo wyszedl jak totalna pipoza
He he no faktycznie ktoś zdrowo przesadził z tymi Oscarami dla Brada za "Ciekawy..." i Deppa za "Co gryzie...". W ogóle "Ciekawy przypadek..." niezbyt mi się podobał ale Brad zagrał dobrze. Slabszym filmem Finchera jest według mnie "Azyl", nie oglądałem natomiast "Dziewczyny z tatuażem". W "Wywiadzie z..." obaj zagrali dobrze, i faktycznie Cruise wypadł lepiej ale to wynikało być może z lepiej rozpisanej i zdecydowanie ciekawszej roli. Nie rozumiem tych Złotych Malin dla nich za ten film. Pozdrawiam!
ahahaha chyba sobie żartujesz? Co do Cruise'a to nawet nie ma co komentować, ale przede wszystkim z Leo żaden aktorski kameleon. Wiele dobrego można powiedzieć o jego aktorstwie, ale na pewno nie to, że potrafi zagrać wszystko. Owszem dobry aktor, który w ostatnich latach głównie zmienia plany zdjęciowe, ale niestety gra podobne do siebie role. To bardziej Pitta można nazwać kameleonem, bo potrafi wcielić się w każdą postać, sprawdza się w każdym gatunku i nie ogranicza się do jednego typu ról jak właśnie Leo. Co do Seven to jest to tylko twoje zdanie, zdecydowana większość widzów i krytyków ma zupełnie odmienną opinię na temat roli Pitta.
to co corius zrobil w ur 4 lipca badz magnolii bije na glowe kazda kreacje pitta,niestety.nie twierdze ze brad jest slaby po porstu jest sredni biorac pod uwage budowanie jego postaci,emocje etc.moze jest to wynikiem tego jakich gral bohaterow bo np w ur 4 lipca tomem szargaly skajne na wskros ciezkie do odegrania momenty ktore wyszly mu rewelacyjnie.
co do leo to hm jest to kameleon ktory nie dosc ze ma na koncie praktycznie kazdy rodzaj bohatera to jeszcze moim zdaniem powinien zgarnac co najmniej 2 statuetki za co gryzie gg i przetrwac w nj,absolutnie fenomenalne kreacje,pokaz mi chlopie te role ktore sa niby caly czas przez niego powtarzane w ostatnuch latach?moze kreacja zalozyciela fbi jest podobna do tajnego agenta w infiltracji?a moze rola poszukiwacza diamento z genialnie opracowanym akcentem jest podobna do zlodzieja w incepcji? leo to jeden z na prawde nielicznych przypadkow w aktorstwie ze od dziecka jego kariera idzie niesamowicie ,i caly czas pnie sie w gore.
Dla mnie aktorstwo Toma jest po prostu puste, co do Brada, to już nie wiem co pisac. Zobacz sobie jakich wyborów aktorskich dokonuje, podczas gdy Cruise gra w kolejnych komercyjnych produkcjach. Pitt pod wzgledem różnorodności ról bijje na głowę Leo i wielu innych aktorów.
ehhh... nie wiem jak mam dyskutowac z kimś kto ocenia każdy film z DiCaprio na 10. Sorry, ale wychodzi na to, że dla Ciebie Niebiańska plaża to film tego samego pokroju, co np. Incepcja.
Tak, właśnie te role, które wymieniłeś są do siebie cholernie podobne, nie chodzi mi o akcenty, tylko sposób wyrażania emocji, budowanie roli, środki aktorskie itd. A role, za które według Ciebie powinien dostac Oscary są sprzed 15-20 lat.
skoro tom to dla ciebie puste aktortwo to albo nie mamy o czym gadac albo nie znasz sie na aktorstwie,
fakt ze crouis gra obecnie w akcyjniakach natomiast jego wczesniejsze wybory rol byl bardzo dobre,dlatego uwazam ze dwie kreacje cruise ww sa lepsze niz jakakolwiek pitta i to mi wystarczy do oceny caloksztaltu.
dalem 10 kazdemu filmowi leo bo to moj ulubiony aktor zreszta mialem ostatnio problem z moderami i banowali mnie odsyc czesto wiec na razie oceniam filmy albo na 10 albo na 1,jak konto mi zostatnie to wporwadze zmiany,fakt niebianska plaza to najgorszy film z udzialem leo,jednak jego kreacja nie byla najgorsza.zwroc uwage na to ze to jedyny film z jego udzialem ktory byl klapa reszta od dobrych po swietne filmy.
HAHAAH! ' te role, które wymieniłeś są do siebie cholernie podobne, nie chodzi mi o akcenty, tylko sposób wyrażania emocji, budowanie roli, środki aktorskie ' = hehe moja teza nt tego ze nie znasz sie na aktorswie sie potwierdzila.
mimo tego ze sa z przed dakedy ,dwoch to i tak wygrwya przy tym z pittem ktoego zadna kreacj anie byl ana miare oskara,nie widzialem drzewa zycia a moneyball wylaczyleem po 30 min nie ze wzgledu na nudny czy cos takiego ale po prostu musialem odejsc od kompa,w najblizszym czasie nadrobie.
Miło, ze ty sie znasz na aktorstwie, hehe...
O aktorstwie Cruise'a pisałem ogólnie, chociaż miał na swiom koncie dobre role.
Człowiek w żelaznej masce też był klapą, a Leo dostał nawet Malinę, w Gangach.. też się nie popisał.
Wiesz nie tylko ja, zarzucam DiCaprio powtarzalnosc, nawet jeśli tego nie dostrzegasz, to coś w tym jest. Pewnie tez dlatego, że Leo głównie gra pierwszoplanowe role dramatyczne, a Pitt sprawdza się też w rolach czarnych charakterów, komediowych, charakterystycznych itd.
Pitta widzialeś w w takich filmach jak 12 Małp, Przekręt, Fight Club, Tajne przez poufne czy Zabójstwie... dla mnie to są kreacje oscarowe, myślisz, że Leo lepiej sprawdziłby się w tych rolach? Sorry, nie wydaje mi się, a Pitt miał jeszcze wiele zajebistych ról. Nie potrafię sobie wyobrazic DiCaprio w rolach Tylera (Fight Club), Aldo (Bekarty wojny), Jeffrey'a (12 małp), Mickey'a (Przekręt), Achillesa czy Jesse Jamesa, ale myśle, ze Pitt spokojnie mógłby zagrac wiekszosc ról Leo (może poza Co gryzie... czy Aviatorem). Jeśli dla Ciebie DiCaprio jest bardziej wszechstronny od Pitta, to nie ma sensu prowadzic dalej tej dyskusji.
no ja tez sie nie uwazam za wielkeigo znawce ale jakies rozeznanie mam,i patrze przez pryzmat ogolnych umiejetnosci nawet jezeli cruise sie wypalil badz dostaje role w srednich akcyjniakach to i tak jego dwie ,trzy role zrobily na mnie ogromne wrazenie.
czlwoiek w zelaznej masce nie byl traki zly na pewno byl lepszy niz wyspa,natpomiast fenomen malin jest dla mnie dzieny bo np duet crouis/pitt-wywiad z wampirem tez dostali po jednej.
rola dramatyczna leo to np oskarowy(imo) przterwac w nowym jokerku najlepszy film o problematyce narkotykow pokazany przez jednostke,
nie wiem dlaczego ale po obejrzeniu np infitracji gdzie leo byl na poczatku swojej misji kozaczkiem to dalby rade jako tyler durden,aldo bw podobnie leo w krwawym diamecie,12 malp=aviator ,nie twierdze ze to sa dokladnie takie same kreacje do odegrania ale maja wspolne pierwiastki,za to moim zdaniem leo ze spokojem zagralby kazdego bohatera pitta i to nawet lepiej,tym bardziej ze nie wyglada juz jak 19 wyplosz ,nabral masy i wyglada naturalnie jak na swoj wiek,biorac pod uwage ze grajac arniego wygladal na 12 lat a byl przed 20.
rzeczywiscie nie ma co dalej syskutowac bo prawda jest taka ze leo miazdzy pitta .problem pitta polega na tym ze gra w bardzo dobrych filmach ale nie sa one takie dzieki niemu,natomiast to leo swoimi rolami poprawia jakosc swoich produkcji.
ps co do gangow to wynikalo to raczej ze partenrowal mu top gun-daniel day-lewis przy nim kazdy wypada blado ,no i jeszcze na obrone leo ;p dodam ze postac ddl byla ciekawiej rozpisana.
pozdrawiam.
"problem pitta polega na tym ze gra w bardzo dobrych filmach ale nie sa one takie dzieki niemu,natomiast to leo swoimi rolami poprawia jakosc swoich produkcji" - ciekawe stwierdzenie, bo np 12 małp czy Tajne przez poufne zyskały właśnie dzieki udziałowi Pitta, chociaż miał tam role drugoplanowe, zystawił w cieniu resztę obsady.
"nie wiem dlaczego ale po obejrzeniu np infitracji gdzie leo byl na poczatku swojej misji kozaczkiem to dalby rade jako tyler durden,aldo bw podobnie leo w krwawym diamecie,12 malp=aviator ,nie twierdze ze to sa dokladnie takie same kreacje do odegrania ale maja wspolne pierwiastki,za to moim zdaniem leo ze spokojem zagralby kazdego bohatera pitta i to nawet lepiej" - ahahahahaha, te role nie mają ze sobą zupełnie nic wspólnego, ale gratuluję wyobraźni. Role Aldo, Chada (Tajne przez poufne) czy Jeffrey'a to postacie groteskowe, charakterystyczne, DiCaprio nigdy czegoś takiego nie zagrał, nie masz żadnych postaw, żeby porównywac ze sobą te role. Piszesz, że z Leo taki kameleon, ale nie potrafisz tego udowodnic. Pitt jako aktor często eksperymentuje, zaskakuje czymś nowym, o Leo od jakiegoś czasu nie da się tego powiedziec (jedyny wyjątek to rola u Tarantino).
12 malp to b dobry film glownie dzieki rezyserowi,bez przesady jego postac nie byla jakims cudem i najlepszym wcielem czubka,partnerowal mu willis wiec tam tez nie bylo jakiejs konkurencji jak np gangi i ddl.
bogata wyobraznia nie ma tu nic wspolnego,probuje ci naswietlic jak ja to widze,bo faktycznie zaden z nich nie ma na koie takiej samej kreacji do odegrania,to tak jakby porowna ich jeszcze np z deppem ktory 90 % swoich filmow ma charakteryzacje co akorat w jego przypadku jest na korzysc,bo aktor dramatyczny z koziej pipy.
groteska u leo nie wystepuje to fakt ale ja osobiscie nie potrzebuje czegos takiego,jak chce groteske /komedie to ogladam film z carreyem.
tylko pytanie na jakiej zasadzie sa to eksperymenty bo jezeli szukasz,nie zlozonej prostej postaci to gra pitta idealnie sie do tego nadaje,aha jezeli jeszcze mowa o gniotach/srenich/slabych filmach to pitt ma na swoim koncie wiecej niz leo :pan i pani smith,troja,ciekawy przypadek bb, 7 lat w tybecie
leo:
-autystyk
-narkoman/poeta
-postac romea
-krol
-najmlodsza osoba poszukiwana przez fbi (zlap mnei jesli potrafisz)
-jack-titanic
-miliarder/schyziofrenik pilot i konstruktor-aviator
-przemtynik diamentow
-policjant/tajny agent
-policjant-schizofrenik(wyspa tajemnic)
-zalozyciel fbi
-sinatra
-prezydent usa
moim zdaniem to sa eksperymenty i wilostronnosc w tym 3 kreacje oskarow( arnie,jim carroll,aviator)
teraz jak sobie jeszcze raz przejzalem jego filmografie to leo jako jeden z nielicznych mial okazje grac z prawdziwymi Aktorami/scenarzystami (de niro,ddl.streep.nicholson,connery,dafoe,caine)
Nie wiem ile filmów z Pittem widziałeś, ale zdecydowanie potrafi grac złożone postacie (np. Zabójstwo.. , Moneyball, Drzewo życia - rola prawie bez dialogów). Pitt jest po prostu dużo bardziej wszechstronny od Leo i występuje we wszystkich gatunkach filmowych, a DiCaprio gra tylko role dramatyczne, stąd obecna w wiekszosci jego ostatnich ról pewna maniera i powtarzalnosc, ktorej Pittowi zarzucic nie sposób. Po prostu Leo nieważne jaka postac ostatnio gra, prezentuje ten sam zestaw środków aktorskich, min.
Pitt grał już : wampira, detektywa, psychopatycznego mordercę, greckiego herosa, świra, szpiega, prawnika, terrorystę, austryjackiego himalaistę, śmierc w ludziej postaci, cygańskiego boksera, anarchistę (a raczej alter ego głównego bohatera), płatnego mordercę, głupka, żydowskiego porucznika, surowego ojca, Jesse Jamesa, młodniejącego starca, wszystkie te role zagrał zupełnie inaczej.
Każdy aktor ma na koncie słabsze filmy, także Leo, najlepszy przykład to J. Edgar - który byl faworytem Oscarów tylko do premiery, przez fatalne recenzje nawet nie trafił do polskich kin, tylko wychodzi od razu na DVD. Poza tym Człowiek w żelaznej masce, Niebiańska plaża. Nie jestem fanem Aviatora, bo nie lubie takiego przesadzonego aktorstwa, po prostu jak dla mnie za bardzo się starał w tej roli i nie wyszło mu to na dobre, a role w Infiltracji czy W sieci kłamstw zupelnie przeciętne.
Ciekawy przypadek BB czy 7 lat w Tybecie to żadne gnioty, a Pan i pani Smith to luźne kino rozrywkowe, które sprawdza się w swoim gatunku. To, że do Ciebie nie trafiły nie znaczy, że są gniotami.
z pittem widzialem dosyc sporo filmow,z czego 3,4 sa na prawde dobre reszta przecietna,hehe leo tez wystapil jak narazie w wielu gatunkach od komedii po dramat i biografie,dicaprio wybiera ostatnio role ktore na pierwszy rzut oka wydaja sie podone ale po obejrzeniu jego kreacje wydaje sie roznic praktycznie w kazdym stopniu,dodam jeszcze ze kazdy film jaki ma na swoim koncie,poza plaza i masce jest filmem bardzo odbrym,za sprawa reyserow,samej fabuly a takze jego gry,
avioator to kandydat do oskara(kreacja) nic nie jest na sile wszsytko pokazane jest naturalnie,sam film rowniez swietny.a co do j edgara to na dobra sparwe tylko jego rola ratuje w jakims stopniu ten film (imo niezly) bo tym razem clint sie jakos super nie spisal.modulacja glosu i charakterystyczna gra leo to najwieksze atuty tego filmu.
cpbb to najgorszy film finchera,przydlugawi mnostwo zapychaczy a sam motyw nie wiem dlaczego ale mnie raczej odpycha,no i pitt tak jak dobrze ktos ujal w recenzji na forum tego filmu mogl zastapic wieszak na ubrania.7 lat w tybecie rowniez nudny i raczej bez jakis rewelacji,pan & pani smith-....
Jakoś nie przypominam sobie żadnej przeciętnej produkcji z Pittem. Wracając do cpbb, do mnie trafił, zarowno film, jak i rola Pitta. Porównanie do wieszaka na ubrania, jest zabawne, bo przez ponad połowę filmu Pitt grał tylko twarzą, dopasowaną do ciała innych aktorów.
Nie pamiętam żadnej komedii z Leo. Dla mnie jego wybory aktorskie są ostatnio za bardzo przewidywalne, dlatego zniechęcił mnie do siebie, kiedyś bardziej go ceniłem.
Weź się człowieku zlituj.
Pitt jest wyśmienitym aktorem, a filmy z nim są jeszcze lepsze. "Rzeka Życia", "Wichry Namiętności", "Podziemny Krąg", "Ciekawy Przypadek benjamina Buttona", "Przekręt", "Siedem"
Już nawet pominąłem "Joe Black" i "Troję".
Jeśli to są słabe filmy to ja nie wiem co ty za filmy oglądasz, bo dla mnie to sama śmietanka.
Mam tylko pytanie do Arcziego: Dlaczego w wypowiedziach raz podpisujesz się jako kobieta a raz jako mężczyzna? (ciekawość mnie zżera)