Przecierz ten facet był mistrzem swiata na żużlu, i to dwukrotnie.
I porzucił żużel dla kariery filmowej, która nawet w najmniejszym stopniu nie udała mu się, jak ta sportowa. Penhall, chyba najbardziej medialny obok Rickardssona w historii żużla.
No, Carter też był medialny, ale skończył tragicznie...
I nawet zdjęcia się tu nie doczekał.... masakra