Ja uwazam że Willis jest najlepszym aktorem w historii kina. No sami powiedzcie, ten ironiczny uśmieszek:) Potrafił zagrać kazdego: typowego glinę- Hostage, zimnego zabójcę- The Jackal, psychologa- Szósty Zmysł czy nawet szefa brygady wiertniczej która wwiercała sie w asteroidę, mam nadzieję że podzielacie moja opinię iż Bruce to fantastyczny aktor i mam nadzieję ze i prywatnie też jest OK...