powrót do forum osoby Bruce Willis 
Wg mnie to bezsprzecznie najlepszy aktor globu. Doskonale wciela się we wszystkie role, pasuje do każdego charakteru. Oto kilka przykładów:
1) Komedia - korzenie Bruce'a. Dowodem na umiejętności komediowe Willisa jest choćby "Na Wariackich Papierach".
2) Sensacja - wiele osób kojarzy tego aktora właśnie z tym gatunkiem filmu. Osobiście uważam, że tu Bruce czuje się najlepiej. Mistrzowskim posunięciem było obsadzenie go przez Quentina Tarantino w "Pulp Fiction". Willis był jednym z tych, dzięki którym właśnie ten film był przełomowy w historii wytwórni Miramaks. "Szklana Pułapka"? Scenariusz nie był nadzwyczajny. Co innego film - ta ekranizacja (cała trylogia) okazała się kasowym przebojem, wg mnie za sprawą Bruce'a.
3) Horror - tutaj przykład jest tylko jeden - Szósty Zmysł. Willis zagrał tu wręcz perfekcyjnie. Zaraz po obejrzeniu tego filmu odniosłem takie wrażenie, że Bruce po prostu "wszedł" w umysł granej przez siebie postaci ;D.
4) Poza tym Willis potrafi zagrać również "złe" postaci, o czym świadczy chociażby "Szakal".
Ktoś gdzieś tu na FW napisał, że bez względu na gatunek filmu Bruce Willis ma wciąż ten sam wyraz twarzy. Po części się z tym zgadzam, jednak to stanowi tylko jego zaletę(zresztą kolejną ;p). Wątpię też, żeby ktoś miał kiedykolwiek problem z odczytaniem emocji z jego twarzy. Poza tym gdyby miał "wciąż ten sam wyraz twarzy" to na pewno nie grałby w ekranizacjach o tak różnych gatunkach, nie byłby gwiazdą tak wielkiego formatu a przede wszystkim nie byłby TAK DOBRYM AKTOREM.
w zupelnosci sie z toba zgadzam! Bruce Willis jest moim ulubionym aktorem od dawna i ogladalam wiekszosc filmow z jego udzialem i wg mnie w kazdej z tych ró znalazł sie naprawde świetnie a na to stać tylko aktora tak wysokiej klasy jak Bruce. Jak widze na okładce to nazwisko to wiem ze film jest warty obejrzenia
Całkowicie się z Wami zgadzam, Bruce jest doskonałym aktorem, no niestety nikt nie jest w stanie docenić jego aktorskich umiejętności. Jedyne nagrody, jakie udało mu się zdobyć to te za serial "Na wariackich papierach". Nikt nie zdecydował się przyznać mu nagrody za któryś z jego filmów.
Wielokrotnie pisałem o tym na forach, więc nie chcę się powtarzać, ale brak nominacji za role w takch filmach jak 'Pulp Fiction", ''12 małp'', czy "Szósty zmysł" nie zapowiada tego, aby aktora tego spotakało jakieś wyróżnienie ze strony krytyków. Najblizej Złotego Globa Bruce był tylko za rolę w filmie "Byli tam". Krytycy nie doceniaję ról Bruce`a, ale miejmy nadzieję, że jeszcze kiedyś to zrobią, a jak nie to ich strata.
Nie zgadzam się też z tymi, którzy kojarzą go jedynie z występami w kinie akcji, ma on przecież za sobą role w różnym repertuarze.
Korzenie Bruce`a wywodzą się niewątpliwe z komedii ("Na wariackich papierach", "Randka w ciemno"). Ale potem Bruce udowadniał, że może być zarówno bohaterem kina akcji ("Szklana pułapka: Trylogia", "Ostatni skaut"), jak i grać role komediowe ("Ze śmiercią jej do twarzy", "Jak ugryźć 10 milionów", "Dzieciak", "Włamanie na śniadanie") oraz sprawdzać się bez zarzutów w poważniejszym kinie (''Byli tam", "Motywy zbrodni", "Naiwniak", "Pulp Fiction", ''12 małp'', ''Szósty zmysł'', "Niezniszczalny"). Jestem od lat jego wielkim fanem i choć jest parę filmów z jego filmografii, które z chęcią wykresliłbym (m.in: "Fajerwerki próżności'', ''North", "Barwy nocy", "Ostatni sprawiedliwy"no i pare innych;)) to i tak bardzo cenię jego twórczość.
Czekam na jakiś film z Willisem, który stałby sie wydarzeniem na miarę "Szóstego zmysłu" sprzed 6 lat, gdyż - no sami przyznajcie - ostatnie produkcje nie są już zbyt dobre ("Wojna Harta'', "Łzy słońca", "Jak ugryźć 10 milionów 2", "Osaczony"). Miłą aniespodzianką był występ w "Sin City", ale pozostawia niedosyt : / No cóż, miejmy nadzieję, że któraś z jego nowych produkcji ("Skok przez płot", "Alpha Dog", "Zabójczy numer", "16 Blocks'') odniesie sukces kasowy i artystyczny: )
Oka, rozpisałem się i nikomu sie nie będzie chciało tego czytać, z resztą nic odkrywczego tu nie napisałem, każdy wie, że Bruce wielkim aktorem jest i już; )
Pzdr dla fanów BW:]
i bardzo dobrze ze sie powtarzasz!!! trzeba to pisac i mowic o tym tak dlugo az nie dostanie tej wyczekiwanej nogrody!!!! filmy z jego udzialem byly, to prawda, kilka razy nominowane nawet jego koledzy z planu jak np. billy bob thorthon za ,,bandits'', ja osobiscie uwazam, ze bruce o wiele bardziej sobie na ta nagrode zasluzyl, noz ale coz ludzi maja inny gust...
Billy Bob Thornton za "Włamanie na śniadanie" był nominowany i faktycznie zagrał nietypową dla siebie role, Bruce z kolei w tym filmie był taki jakiego znają wszyscy: nonszalancki, dowcipny i nieodparcie sympatyczny i chyba specjalnie jego rola Joe Blake`a nie odbiegała od wczesniejszych dokonań, stąd brak nawet nominacji ani żadnej innej nagrody (ale to jak wspomniałas kwestia gustu;)). Ale były przecież inne filmy gdzie stworzył super kreacje, a tam zawsze wytypowali kogoś lepszego : (
- "Pulp Fiction" - według krytyków najlepsi byli John Travolta i Samuel L. Jackson
- "12 małp'' - tutaj nominacja za drugi plan dla Brada Pitta, Bruce na pierwszym planie ale pominięty po raz 2 : /
- "Piąty element" - Bruce był znów gwiazdą w filmie, ale wszyscy zachwycali się Milla Jovovich
- "Szósty zmysł'' - nominacja dla Haleya Joela Osmenta, 'genialnego dzieciaka', film dostał 6 nominacji z pominięciem kategorii Najlepszy aktor pierwszoplanowy (Bruce Willis) : (
- "Sin City - Miasto grzechu" - nie lubię aż tak tego filmu, ale spośród 3-ech głównych bohaterów filmu (Bruce Willis, Mickey Rourkie, Clive Owen) laury dla Rourkie`a
Nie wiem, ale Bruce bedzie musiał zagrać chyba w jakiejś biografii albo cuś, żeby w końcu go docenili, ale on sie raczej takimi rzeczami nie przejmuje i dobrze:]
Ehhh... za to maliny to potrafią mu dać ("Hudson Hawk", "Armageddon", "Kod Merkury" + nominacja za "Małolata" i "Barwy nocy" - no za ten ostatni to faktycznie mółby dostać:)).
Pzdr dla Mojej Przedmówczyni;)
Osobiście uważam, że Bruce POWINIEN dostać Oscara za:
1) "Pulp Fiction" - chociaż nie twierdze, że S.L. Jackson i John Travolta zagrali źle, przeciwnie, grali rewelacyjnie, za co zebrali zasłużone laury:]
2) "Szósty Zmysł" - IDEAŁ, IDEAŁ I JESZCZE RAZ IDEAŁ!!! Wątpie, żeby inny aktor potrafił wcielić się tak dobrze w rolę tego doktora, mistrzowski wybór reżysera.
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że filmy za które dostał on Maliny, nie były jego najlepszymi - np. Armegeddon - owszem, dobry, jednak trzeba przyznać, że do Butcha z Pulp Fiction to mu było daleeeeeko ;]. Ja jestem jednak pewien, że Willis dostanie jeszcze Oscara(kto wie, może nie jednego? ;D).
Pzdr :)
Świetny aktor... Cóż po tak wyczerpujących wypowiedziach moich poprzedników, wypada zgodzić się z nimi... ;) pozdro dla fanów :) (P.S. Zapraszam do mnie na bloga ;))
Bruce Willis to bardzo dobry aktor, choc na pewno nie anjelpszy. Ale z pewnoscia jedne z moich ulubionych. W ostatnich latach troche podupadł.Najlepsze jego role to Szklana Pułapka, randka w ciemno, Pulp fiction, Sin City oraz Szósty zmysł.
Najlepsza jego kreacja toz decydowanie John McClane. U-P-I-A wydymancu ;)
Tak, Bruce jest świetnym aktorem (nie twierdzę, że najlepszym) i bardzo go lubię. Niestety jest cały czas niedoceniany przez Wszechwiedzącą Akademię i obawiam się, że jeżeli nie dostał Oscara (czy choćby nominacji) za P.Fiction bądź 6-ty zmysł, to już raczej go nie dostanie. Jednakże pozostaje jeszcze jedna szansa-Honorowy Oscar, który zostanie przyznany Bruce'owi gdy będzie miał 99 lat :)
Pozdrawiam wszystkich fanów Bruce'a.
Rzeczywiście, sama zauważyłam, że oscary często dostają aktorzy za role w biografiach jakiś tam, znanych ludzi. Spójrzmy chociażby na tegoroczną galę, jednak doczytałam sie też że coraz bardziej zmniejsza się oglądalność tych gali ( nie tylko ze względu na nocne godziny), po prostu nominowane filmy i gwazdy nie są tak znene owej publiczności więc nie przyciągają widzów. Pewnie sie do końca na filmach nie znam, ale wiele z tych produkcji z oscarami mnie po prostu nie zaciekawiły a czasem wręcz nudziły. Mówię tu o tym ze wzgleu na to pewne oburzenie, które mnie dopada jak widze TAK DOBRE filmy z TYM aktorem...;) Pozdrowienia dla wszystkich fanów B.W.!!!!
Jak by co to ja jestem to asia_bnm... pisalam na siory mailu ale juz sobie zmienilam na swoj marta.glowacka...
tak bruce jest aktorem genialnym!w czasach gdy leciało "na wariackich papierach"byl moim ulubionym aktorem.i chyba zawsze pozostanie takim wiecznie strojącym śmieszne miny.mnie najbardziej podoba sie jego kreacja właśnie w tym serialu!
Bruce to zajebisty aktor, bez wątpienia jeden z moich ulubionych, po a tym jest łudząco podobny do mojego wujka ;p... ale i tak najbardziej lubie Johnnego Deppa ;D
dolaczam sie do grona jego wielbicieli...
Bruce Willis jest bardzo dobrym aktorem, kazdy film z jego udzialem jest wart obejrzenia. nawet epizodzik, jak na przyklad w 'Ocean's 12', w jego wykonaniu jest perfekcyjny
