:)))
(nie oczekuję uzasadnienia odp): bardziej podobał Ci się "Uniwersalny żołnierz" czy "Piąty element"?
dla mnie Dolph L. był odrobinę bardziej ujmujący od Garego O. :)))
w "piątym elemencie" podobało mi się przedstawienie pary Willis - Jovovich:)
Normalnie w filmach wiąże się Korbena z romantyczną idealistką, a Leeloo ze spokojnym, miłym facetem. Może nie są to złe propozycje, ale przecież nie jedyne :) Stąd mój zachwyt.