przypuszczam, że gdyby urodził się w USA już dawno miałby na swoim koncie Oscara. Pamiętam go z wielu ról w filmach: Tai-Pan, Koktajl, F/X, Goryle we mgle, Australia, Irlandczyk, a także seriali- W drodze i Ptaki ciernistych krzewów (serial taki sobie, ale Bryan zagrał świetnie)