Carey Mulligan

Carey Hannah Mulligan

8,2
31 889 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Carey Mulligan

... każda jej rola sprowadza się do jednej miny. Aktorka chwili, zniknie za lat kilka.

Omnikoron

tez mam takie odczucie, nuda

Omnikoron

nawet w swojej galerii na kazdym zdjęciu ma taką samą minę...

blabla111

Ciekawe...
Ja widzę w galerii Carey poważną najczęściej, ale też Carey smutną, zamyśloną, dumną, bliską łez i roześmianą... Jak dla mnie jest dobra.
Ale to tylko moje zdanie:)

Letrin

Ogolnie nic do nie nie mam, no moze troszke mnie drazni, ale to chyba dlatego, ze taka podobna do naszej MARTY MOSTOWIAK, szczegolnie ta fryzura!

rybcia13

hahaha! dzięki! wiedziałam, że kogoś mi bardzo przypomina:) co do jej gry aktorskiej to popieram Was w zupełności

koraarok

no dokładnie :D też się nad tym zastanawiałam :D

Omnikoron

Mam nadzieję, że zniknie za kilka lat, bo nie mogę jej znieść, a gra w kilku filmach, które jednak chciałabym obejrzeć.

be_janee

spokojnie. tak gra, że np. w 'braciach' prawie jej nie zauważyłam. ta jedna mina i przezroczystość.. nagrajcie ten sam film bez niej, a założę się nikt nie zauważy jej braku.

maczugaaa

Dokładnie. Przez cały czas wygląda, jakby miała za chwilę się rozpłakać, bo jest tak pokrzywdzona przez niesprawiedliwe życie. Czasem tylko doda smutny uśmiech, ale tylko na tyle stać tę 'wybitną' aktorkę. Nie jest nawet szczególnie charakterystyczna pod względem wyglądu, więc może faktycznie jest szansa, że świat filmu szybko o niej zapomni.

be_janee

najgorzej będzie w 'nie opuszczaj mnie' (tam to dopiero naoglądałam się jej zmarnowanej miny) , bo gra tam główną rolę, ale w reszcie ledwo co ją widać. oscara jej !

maczugaaa

Po tym filmie właśnie zdecydowałam się oficjalnie zostać jej antyfanką. Już sama nie wiem, czy film był bezbarwny sam w sobie, czy może to jej zasługa. Obecnie żałuję, że dostała jej się rola w The Great Gatsby, bo chciałabym obejrzeć ten film bez wcześniejszych uprzedzeń, ale cóż, najwyraźniej twórcy widzą w niej COŚ.

be_janee

no może gdyby rzeczywiście wybrano inną aktorkę na odtwórczynię jej roli, film zyskałby jakiś magnetyzm, który zachęcałby do jego zobaczenia czy ponownego obejrzenia, a tak jest kolejnym filmem o kolejnej smutnej miłości. szkoda, bo film ma potencjał, brakuje mu iskry i innej aktorki oczywiście xd

maczugaaa

To nawet nie była miłość. Raczej próba ratunku przed pobraniem narządu. Wyolbrzymili więź z dzieciństwa, żeby uzyskać odroczenie. To właśnie jest smutne.
Zgadzam się, to wszystko jest bezbarwne, a można było wyciągnąć z filmu więcej.

be_janee

Taka sama jak Dominika Ostałowska.

Anaissa

Aż musiałam ją wygooglować. Różnica polega na tym, że Carrey jest smutna, a Ostałowska wyrachowana, ale obie mają jedną twarz.

be_janee

Czasem z nudów oglądam "M jak Miłość" :D
I jak widzę tą babę to mi się chce spać :D
Te jej cichutkie mówienie i twarz niewyspanej kobiety... eh

Anaissa

Znam tę aktorkę, ale nie kojarzyłam z nazwiska.
Zawsze jest taka ostrożna, mówi jakby z namysłem i w ogóle. Przypadkiem widziałam scenę, kiedy chciała się rzucić z balkonu, totalnie zrozpaczona, i to chyba był jej największy przejaw uczuć ;p

Anaissa

Myślałem, że tylko ja widzę podobieństwa :). Obie aktorki działają mi na nerwy. Kobiety bez życia. Ich zachowanie przypomina mi lody które zaraz mają się rozpuścić.

be_janee

jezu! Ozen sie ze mna! Wyjelas mi to z ust!

Omnikoron

rzygac mi sie chce ja ja widze, mina srajacego kota w ogole anemia i anoreksja

guga_buzka

Nie ładnie tak brzydko pisać, ale co do meritum to racja ;p

Omnikoron

zgadzam się, "never let me go" i "była sobie dziewczyna" to całkiem dobre filmy. Ale musze zżyć się z bohaterami,żeby film mi się spodobał, a ona totalnie nie przyciąga. Wręcz odpycha.

nicsienieliczy

Mulligan ma szczęście do ról w topowych produkcjach ale jej kreacje nie olśniewają. Jej największym atutem jest młodzieńczy urok, który jednak sukcesywnie "odparowuje" a jego redukcja może spowodować spadek popularności... Być może nawet już tak się dzieje - za każdym razem, kiedy przychodzi jej zmierzyć się z rolą kobiety z krwi i kości wypada nie najlepiej...

użytkownik usunięty
Omnikoron

chyba nie srałeś

Regularnie oddaję stolec.

Omnikoron

Mnie również, strasznie mnie irytowała w filmie Wall Street 2, nie wiem czy to jej rola była taka p*zdowata czy co...

Asmodeus1

urodą i sposobem bycia przypomina mi zakonnice - irytująco nijaka.

Omnikoron

Gra raczej delikatne kobiety,-co mnie zaciekawiło otacza się bardzo dobrymi aktorami i do tego z dwoma Spidermana'mi hihi ma kobieta więcej szczęścia niż talentu.

Omnikoron

na dodatek kazda nanosekunda patrzenia na nia jest tak irytujaca ze mam ochote przebic sobie kolana strzala i polac sokiem cytynowym ze szczypta soli. Jej wyraz twarzy, sposob grania, patrzenia i "wyrazania uczuc" jesli to mozna tak nazwac jest tak wnerwiajacy i irytujacy ze nie mozna jej zniesc. Zastanawialem sie czy tylko ja uwazam ze jest taka, i do tego jest brzydka. Dziwie sie ze dostaje takie role w takich filmach jakie dostaje (wyraz ma niewinny ale moze te role to dostaje na kolanach pod biurkiem na audycji) i tym samym psuje mi odbior wielu filmow.