rzadko trafiają się tak dojrzałe, a przede wszystkim tak inteligentne młode
aktorki. A do tego ten urok........
Niewątpliwe była doskonała w tej roli, przekonująca, szczera...
Jej gre podkreślił mocny brytyjski akcent. Wykreowała wspaniała postac.
Żałuję, jeszcze nie oglądałam tego filmu, starając się co dzień nie wcisnąć przycisku "download" ;p
Ale widziałam ją w "Dumie i uprzedzeniu", "Opactwie Northanger" i "Pannie Marple", stwierdzając, że ma wielki talent :)
Obejrzałam "An Education" i potwierdzam Wasze słowa: Carey zagrała cudownie i bardzo naturalnie - faktycznie, dużo też czyni jej piękny, brytyjski akcent :)
Oczywiście! Zgadzam się, chwilę temu zaliczyłem seans tego filmu i jestem pod OGROMNYM wrażeniem kunsztu aktorskiego tej istoty! objawienie!
Szkoda tylko że zadaje się z takimi przydupasami jak Shia Labeouf, komercyjnymi aktorzynami drugiej ligi.
Zgadzam się - była niesamowita! Z pewnością będę uważnie śledził jej dalszą karierę ;]
Szkoda tylko, że walka o Oskara ma się rozegrać między poprawną, ale mocno przeciętną Bullock i (tylko!) świetną Streep, skoro mamy w tym roku dwie fantastyczne kreacje Carey i Gabourey Sidibe i to któraś z tych właśnie pań powinna otrzymać statuetkę Złotego Rycerza! Choć szanse są niewielkie, ale trzyam kciuki za Carey!
Carey Mulligan jest w podobnej sytuacji, jak w ubiegłym roku Anne Hathaway, która moim zdaniem stworzyła najlepszą kreację 2008roku. Początkowo dominowała w notowaniach i zgarniała najwięcej wyróżnień kół krytyków, do połowy grudnia była pierwszą kandydatką do Oskara, zostawiając w tyle nawet Meryl Streep, jednak gdy przyszło do poważniejszych nagród musiała się zadowolić samymi nominacjami ;( Szkoda! Mam nadzieję, że zostanie doceniona chociaż w rodzimym kraju i BAFTA trafi w jej ręce ;)