Wszyscy (a przynajmniej większość) piszecie, że to beznadziejna aktorka. Widać, że oglądnęliście tylko H2O lub Na wysokiej fali. Przyznaję, że po raz pierwszy zobaczyłam ją
w "Na wysokiej fali" a później w H2O, gdy jeszcze byłam w podstawówce i miałam
mieszane uczucia co do jej gry, jednak w filmie "A Model Daughter: The Killing of Caroline
Byrne" pokazała, że tak na prawdę jest świetną aktorką. Przyznaję, że zagrała tam
genialnie. Świetnie okazywała emocje. Więc wszystkim "anty" polecam w pierwszej
kolejności obejrzeć ten film. Dodam jeszcze, że w Australia to nie Bollywood gdzie kręcą
tysiące filmów rocznie, więc nie dziwcie się, że ma taką małą filmografię.
W końcu ktoś dostrzegł to, że to nie kolejna aktorka, którą należy przypisywać tylko i wyłącznie do jednego, a najbardziej znanego serialu, z tego, w czym zagrała, a że dorobek ma maly, to co? w końcu to australijska aktorka, która gra w rodzimych produkcjach, a nie gwiazdka która przeniosła się do Hollywood, aby grać masowo w filmach, i pozostac wręcz niezauważoną. Takie jest moje zdanie...
Bardzo dobrze, że ktoś to dostrzega ;) Zgadzam się w 100% ;) Cieszę się, że zagrała również poważniejsze role od tych z seriali dla nastolatek :) choć uważam, że to nie produkcje czynią dobrego aktora, lecz sposób przedstawiania przez niego emocji. Owszem. W filmie "A Model Daughter: The Killing of Caroline Byrne" Cariba miała więcej możliwości by zabłysnąć, lecz sądzę, że jej rólki w "H2o" też nie można lekceważyć. Emocje Rikki też były przecież na miejscu :) Poza tym mam sentyment do niej właśnie przez tę rolę :) stare dobre czasy :)