W filmografii Bronsona brakuje mi m.in. jednego z jego filmów, a mianowicie westernu "Chato". Jest to historia Indianina który broni własnej odrębności i niezależności a z chwilą jej naruszenia w sposób bardzo brutalny mści się na ludziach za to odpowiedzialnych. Film mocny, czsem nawet okrutny.