Poprostu hańbą jest to, że tak dobra aktorka jak Charlize Theron jest na 244 miejscu, a taka fatalna jak Bellucci na 98. Zal, poprostu aż żal wspominac. Jeszcze niedługo, a Nicole Kidman będzie od niej niżej...
Raczej dokładniej przestudiuj słownik i nie wykręcaj się. Jak to mówią: nic dwa razy się nie zdarza :P
Nic dwa razy się nie zdarza? Oj, co za durne powiedzonko. I nie chce mi się kłócic o spację, bo zachowujesz się jak 5-letnie dziecko, które przyłapało mnie na kradzieży cukierków. Już sobie wyobrażam twój tępy usmieszek.
To w końcy kochasz Bellucci, nienawidzisz Theron czy może masz coś do Kidman?
Dobrymi aktorkami z tych trzech są:
1.Kidman
2.Theron
a Bellucci to chyba użyła czegoś innego żeby dostac się na plan filmowy, bo napewno nie talentu.
Zgadzam się. Bellucci talentu nie ma, przynajmniej jeszcze go nie dowiodła. Ale ma rzesze fanów, pewną określoną grupkę.
Nie to żebym się czepiał, z ciekawości pytam. Widziałeś może film "Nieodwracalne" z Monicą Bellucci?
Nie oglądałam całego, bo taka fabuła mnie nie ciekawi, a wręcz zniechęca do obejrzenia tego filmu.
Jednak obejrzałam kilka scen z Monicą, ale nie doszukałam się żadnego genialnego popisu aktorskiego. Jakbym już miała mówic o jej dobrych rolach to powiedziałabym "Malena", ale i ta była prawie "niema".
Ja też obejrzałem kilka filmów z Charlize i również nie w każdym wspina się na wyżyny swego kunsztu aktorskiego. Tak to już bywa, do niektórych ról aktorzy się przykładają, utożsamiają się z bohaterem swojej roli a inne odgrywają bo im za to zapłacą, jak to w życiu... Uważam, że Charlize w "Monster" była genialna! Ale podobnie myślę o Monice Bellucci w "Nieodwracalne". Mało tego, wydaje mi się, że Charlize jest jeszcze zbyt mało doświadczoną (aczkolwiek bardzo zdolną) aktorką by zagrać tak trudną scenę jak Monica. Pani Bellucci ma już w światku filmowym wyrobioną opinię, a co za tym idzie i cenę więc nie do każdego filmu się stara, i tak zgarnie wyższą gażę. Charlize nie ustępuję Monice urodą, z biegiem czasu i talentem nie ustąpi, myślę że za jakiś czas pokaże nam jeszcze coś na skalę dużo większą niż "Monster" czy "Nieodwracalne". Pozdrawiam