Nie ważne czy Charlize ma włosy o kolorze blond, brąz czy rudym, w każdym jest nieziemsko piękna. Mówię to jako kobieta. Ideał kobiecego piękna.
Jest piękna, ale jej uroda jest zimna, wręcz lodowata. Kogo by nie grała zawsze z jej twarzy bije zimno. Nadaje się głównie do ról pięknych femme fatale lub zwyrodnialczyń. Poza tym jej role jakoś wszystkie są podobne do siebie, jedynie oskarowa rola się wyróżnia, ale ona tam udawała konkretną osobę.