Aniołek ale w oczach diablica... nie ma słów aby opisać jej urodę. czas dodaje jej urody i to chyba każdy widzi. Chyba nie da się oprzeć jej piękna oraz trochę z nim pofantazjować :) ech...
taka jakby wredna twarz brr...aparycja wg mnie cwaniary a uroda niepowtarzalna, taka niebezpieczna mieszanka, idealna do roli feministek, zdeterminowanych z jajami baboli, w stylu Furiosy...
Jak dla mnie to ona nic nie ma wrednego w twarzy, ma taką delikatną urodę. Poza tym ma taką klasę w sposobie mówienia i poruszania się. Widziałam dzisiaj Dark Places i tak sobie pomyślałam- ta kobieta może ubrać jakąś starą szmatę na siebie, być bez makijażu i w krótkich włosach i tak jest piękna i seksowna.