Uwielbiam pierwszy singiel promujący "Lotus" - "Your Body". Świetny kawałek. Fanem
Aguilery jestem od niedawna. Wcześniej jakoś nie interesowała mnie jej muzyka. Teraz
nadrabiam zaległości. To że przytyła uważam za + Wygląda teraz mega sympatycznie :D
Co mnie drażni ? To że media wytykają jej każdy dodatkowy kilogram, natomiast z
Beyonce czy Kim Kardashian mających podobne gabaryty robią dosłownie sex boginie...
"Your body", mało ambitny ale dobry kawałek!:) KEEP CALM AND LOVE MY BODY, osobiście wolę wersję z "Fu*k" :)
A co do mediów i do jej wagi, wystarczy wejść chociażby na pudelka - 4 na 8 stron z artykułami o niej są z tytułami typu "Xtina ciągle tyje!", "Co się stało z Christiną?", "Czy Aguilerze grozi nadwaga?". Jak dla mnie to jest totalne szaleństwo, ważne że ona czuje się dobrze w swoim ciele. "Kiedyś katowałam się dietami, żeby schudnąć. Mimo to ciągle byłam niezadowolona z życia. Teraz, gdy - jak można zauważyć - mam trochę więcej ciała, czuję się z tym znakomicie". I tego się trzymajmy :)
W zasadzie to nie znam się jakoś specjalnie na muzyce ale uważam że "Your Body" to 100x lepsza piosenka niż wałkowane na okrągło "Where Have You Been" Rihanny czy np. "dzieła" Britney Spears. Aguilera ma głos do którego powinno się składać pokłony dlatego nie rozumiem dlaczego rozgłośnie radiowe jej nie promują.
PS. Nie chodziło czasem o ALL I WANNA DO IS LOVE YOUR BODY ? Ja też wolę wersje z F*ck :)
Tak, tekst jest "All I wanna...", ale nawiązałam do tego: http://25.media.tumblr.com/tumblr_mdnd0dLgoH1rkkcg0o1_500.jpg :)
"Your body" to na serio dobry utwór w porównaniu z niektórymi innymi popowymi piosenkami, ale chowa się przy innych piosenkach Kryśki, typu "Ain't no other man" czy "Hurt", w których pokazuje na prawdę co umie. "Your body" lansuje się gdzieś tam pod koniec mojej listy ulubionych piosenek, na pierwszym miejscu - i sama sobie się dziwię, bo nie przepadam za electro popem - jest "Keeps Gettin' Better". Christina jest niezaprzeczalnie najlepsza w RnB i w soulu :)