Ciekawe i zarazem zabawne jest to, że najpierw Tarzan a potem ks. Popiełuszko :] A przy okazji, bardzo dobry film o ksiedzu - ale dawno temu jak zobaczylam Lamberta w tej roli to mi sie troche śmiać chciało:) Chyba z tego względu, że on chyba lepiej wygląda jako amant niż kapłan:) Mimo wszystko śadze że warto zobaczyć nawet w takiej roli Lamberta.