Gościu miał świetny Prestiż, świetną Bezsenność, świetne Memento, świetne Batmany, ale też miał Incepcje i średni Interstellar.
Dobre Memento, niezłą Bezsenność, taki i owaki Prestiż, przeciętne Batmany, przeciętną Incepcję, Interstellar z kolei z jednej strony to elektryzująca rozrywka z pionierskimi efektami i ważnym przesłaniem, z drugiej... scenariusz... to kicz i nędza. Kolejny Nolan bez wyobraźni i niestety jego najgorszy film. Na ambicjach się zaczyna, a kończy na: http://youtu.be/_2UTU2dE4hE | http://youtu.be/_Ah8RKa_pi8 Krzysio to taka ciut inteligentniejsza, bardziej utalentowana wersja Michaela Baya. Smutne, ale prawdziwe. Oryginalne skrypty wcale mu nie wychodzą. Nie dziwię się, że teraz załapuje się na nudny oscar bait w II wojnie światowej.