Christopher NolanI

Christopher Jonathan James Nolan

8,7
32 485 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Christopher Nolan

Już chłopak zarobił trochę sary na komercji to teraz może do roboty się wziąć. Ale na wszystkich Bogów...proszę cię...Nie rób tego więcej...'Tego' to jest filmów w stylu batmana czy prestiżu. Już wystarczy tej komerchy na całe twoje życie.

janko_bzykant_

Taką komercję to ja chciałbym oglądać codziennie. A skoro te filmy były dobre, to kompletnie nie wiem czemu są złe. A, no tak. Zarabiają.

speiderman

Nic nie mam przeciwko komercji jeśli nie przekracza pewnych granic. A jak chcesz oglądać codziennie właśnie taką komercję to polecam włączyć telewizor.

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

A moglbys mi wytlumaczyc co takiego "tego" bylo w Prestizu? Wg. mnie swietny film, niewiele gorszy od memento.

SPOILER!

W prestiżu? Już mówię. Naciągana fabuła i brat klimatu. Ponad to głupota Nolana. A mianowicie bohater grany przez Bale'a mógłby żyć i wygrać proces w bardzo łatwy sposób. Wystarczy, że ujawniłby się jego brat bliźniak i wtedy sąd musiałby zadecydować kto popełnił przestępstwo. Nie mogąc wybrać z pośród braci obaj zostaliby uniewinnieni. To raz. A dwa, cały ten motyw z dzieleniem jednego życia przez dwóch braci jest żałosny i tandetny. Nie będę już mówił o tej maszynie klonującej bo to jest naprawdę idiotyczne. I żeby nie było, to teraz to powiem. Nic nie mam do 'nierealnych motywów' jeśli są dobrze wkomponowane. Cholera...sam bardzo lubię fantasy, sci-fi i szczególnie cyberpunk. Ale Prestiż, tak jak Batman Nolana jest zwykłą komercją i tandetą.

janko_bzykant_

Sorry ale Prestiz to adaptacja ksiazki. Swoja droga Nolan znacznie pobil ksiazke, jego fabula jest ciekawsza,
mroczniejsza. A jesli juz czepiamy sie filmu o ILUZJONISTACH to znacznie gorszy i calkowicie bez sensu jest
film Iluzjonista z Nortonem.

janko_bzykant_

Jak dla mnie ani fabuła nie była naciągana, ani nie brakowało klimatu. Widzisz, wg mnie zarówno bohater grany przez Bale'a wszystko poświęcił sztuce iluzji. Gdyby tego nie zrobił, nie wygrałby pojedynku z Angierem (Jackman). Dla Ciebie dzielenie życia było tandetne, dla mnie było szczytem poświęcenia. Maszyna klonująca? Motyw genialny. Nie wierzyłem w nią od samego początku. Kombinowałem, co tu jest grane. I co? I dałem się zwieść, tak jak ludzie dają się zwodzić iluzjonistom. Szukałem jakiegoś skomplikowanego rozwiązania, a najprostsze z możliwych było podane na tacy. Ale było zbyt proste, żeby było prawdziwe. I na samym początku tym się zawiodłem. Ale wracając z kina przemyślałem to wszystko. I nagle zapaliła się lampka - konstrukcja filmu jest jak konstrukcja sztuczki magicznej. Tak jak pokazanie, jak się to robi na prawdę niszczy sztuczkę (rok mieszkałem z iluzjonistą i swojego się napatrzyłem, prawie wszystkie triki są proste jak drut) i odziera ją z całej magii, tak w tym filmie pokazanie, że to rzeczywiście maszyna klonująca, zniszczyło całą magię. Ale właśnie o to chodziło. Przynajmniej wg mnie.
Film może się podobać lub nie. Przynajmniej napisałeś pokrótce, dlaczego Tobie się nie podoba. Jak widać niestety wyświechtane określenie 'komercja' jest tak samo subiektywne jak tandeta!

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

po 1 jak juz ktos napisal scenariusz jest adaptacja ksiazki wiec nie on wymyslil watek z klonowaniem (swoja droga pierwszy film jaki widzialam ktory jest naprawde lepszy od ksiazki-taka ulepszona jej wersja)
po 2 co z tego ze ujawnilby ze ma brata blizniaka? przeciez nie schwytali go za sprawa dochodzenia tylko przy "miejscu zbrodni"... -niezla taktyka dla zabojcow ktorzy maja blizniacze rodzenstwo po co uciekac najlepiej wytaplac sie we krwi poczekac az policja przyjedzie a nastepnie oskarzyc blizniaka... zreszta to dopiero by byla ciekawa koncowka- dla mnie bezsensowna, niszczyloby to koncepcje filmu, formule, ogolnie sens i swietna koncowke...
po 3 "A dwa, cały ten motyw z dzieleniem jednego życia przez dwóch braci jest żałosny i tandetny"
chlopie ten watek nadaje sens temu filmowi, przedewszystkim dzieki niemu jest ta tajemnica... film nie bylby dobry gdyby od poczatku bylo wiadomo ze ma brata, lub gdyby w ogole go nie mial (wtedy tez musialby sie klonowac?) pomijajac juz aspekt psychologiczny tego watku -calkowitego poswiecenia sie dla tego co sie robi(wiele nawiazan do tego bylo i wszystko krecilo sie wokol tego i obsesji) placenia ceny za to...
zreszta jak juz ktos napisal film ma formule magicznej sztuczki i nawiazuje do jej trzech aktow...

coz najlepiej krytykowac za klonowanie-(ktorego on nie wymyslil) a podniecac sie rambo ktory bodajze(o ile dobrze pamietam) wsypuje sobie proch do ran i popala- to ma sens
jak juz kiedys ci pisalam(w watku dotyczacym TDK bodajze) zacznij pisac wlasne scenariusze skoro uwazasz ze masz tak wielki talent (co zreszta widac po sugestiach na temat treci prestizu i bodajze batmana gdzie zaproponowales baaardzo sensowny dialog- na poziomie)

Skądś znam ten nick...brudne skarpetki...jestem ostatnio zbyt pijany ( tak jak i dzisiaj) by sobie przypomnieć...Ale sądzę, że akurat ty byłeś/aś rozsądny/a...Dlatego nie będę cię krytykował, a jedyne co powiem to to...
TANDETA...i...Nolan to geniusz, który potrafi przekonać tłum, że robi ambitne kino i zarobić na tym kupę kasy. Podziwiam go za to...NARA.

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

a propo cytat obrazujacy filmy nolana: " Udowodnił, że może wprowadzić artystyczną wrażliwość do komercyjnego kina " i tak naprawde chwala mu za to.. dla ciebie najwyrazniej kino komercyjne musi byc tandetne.. choc ty lubisz przeciez tandete...

PS. to moze czas przystopowac z piciem bo skonczy sie wszywka.. do tego to nie powod do dumy.. no chyba ze wsrod nastolatkow szczycacych sie ile to wypili i ilez to razy byli pijani..

Świat jest znacznie weselszy po pijaku tak jak społeczność Filmwebu...hehe. Nie przesadzam z piciem, ale na wszystkich bogów...wakacje są, nie? I już od 4 miechów nie jestem nastolatkiem.

A! I to co napisał jakiś frajer, będący 'zawodowym' krytykiem filmowym, to całkowicie mnie ...ebe...hehehe. Jak już wielokrotnie mówiłem: Krytycy to banda idiotów nie potrafiąca robić samodzielnie filmów...dlatego są krytykami.

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

no zeczywiscie szmat czasu.. 4 miesiace... no coz niektorzy musza sobie zycie ulepszac uzywkami... co z tego ze wakacje?

to dobrze ze cie malo obchodzi co "zawodowi" krytycy mowia ale ja tam nigdzie nie napisalam ze sa to slowa krytyka filmowego... bo nie sa... wiec skad to wydedukowales nie wiem..
a wracajac do krytykow to moim zdaniem taki zawodowy i ceniony krytyk filmowy ma wieksze kompetencje od pijanego "juz nie" nastolatka bo niby dlaczego ktos kto tym sie zajmuje na codzien placa mu za to jest to jego pasja ma nie miec racji a ty tak...mam przyjemnosc rozmawiac z bogiem?
no ale nic czekamy na twoja tworczosc...

Bo! Bo, bo! Bo to jest dla niego kompletna rutyna i płacą mu za to - czyli jest zależny/podległy - tak jak jego opinia! A jak chce zerwać z rutyną, to wymyśla bzdury i stara się być OrYgInAlNy.
I tak, tak...rozmawiasz z bogiem przez małe b...nie wiem tylko jakim jestem bogiem...chrześcijańskim, muzułmańskim, jednym z bandy bogów olimpijskich czy ostatnim z tytanów - Atlasem...może absolutem nieokreślonym lub Bogiem którego nie ma...

Ps
Myślałem, że to krytyk powiedział...Trudno pomyśleć, żeby taką bzdurę powiedział ktoś bardziej rozsądny...A teraz wybacz. Idę pograć...właściwie wygrać, w Kosza.

janko_bzykant_

dla mnie on sie skonczyl na "Bezsennosci", czyli troche szybko :)
ale moze bedzie jak mowisz i po pasmie batshitow skupi sie teraz na robieniu dobrych filmow

horovitz

Głównie dlatego Bezsenność była dobra, bo Nolan był tylko reżyserem.
Ponad to uważam, że scenarzyści są niedoceniani na świecie. I moim zdaniem powinni zarabiać tyle samo co reżyserzy i być tak samo szanowani. Wymyślić dobry scenariusz jest trudniej niż wyreżyserować dobry film na podstawie dobrego scenariusza.

janko_bzykant_

Mówcie sobie co chcecie, ale dla mnie Mroczny Rycerz jest doskonałym połączeniem filmu komercyjnego z poważniejszym, ze świetną reżyserią Nolana. I wierzcie mi, ale nie tylko ja tak uważam.