Memento to powiew geniuszu, jeden z oryginalniejszych filmów ever a pozostałe Batmany i Incepcja to najlepsze superprodukcje powstałe na przestrzeni ostatnich lat. Zauważ że Nolan zaczynał od kręcenia kryminałów robionych za mniejsze pieniądze i na nich to wyrobił sobie nazwisko, wiec raczej dzieckiem reklamy to on nie jest.

Bezsenność pamiętam była mocno reklamowana, w końcu Pacino, Williams i Swank występowali więc to że w filmie nie było wybuchów i fajerwerków nie oznacza że film był skromny. Oczywiście w porównaniu z kolejnymi 'dziełami' może wypadać skromnie. Nolan przebił się do wiadomości tysięcy ludzi przede wszystkim dzięki Batmanom, które były przereklamowane. Oczywiście nie umniejszam wagi Memento, bo dostał za scenariusz nominacje do Oscara, ale jak mówiłem trochę na wyrost bo historia jest przeciętna, tylko odwrócona chronologia wyróżnia ten film z morza innych kryminałów. Jak mówiłem dużo szumu o nic.

Głównie chodziło mi o 2 pierwsze filmy Śledząc i Memento, po którym świat przekonał się o jego geniuszu więc otrzymał propozycję nakręcenia rimejku skandynawskiej produkcji a następnie Batmanów, które z pewnością nie były przereklamowane.

''historia jest przeciętna'' - daruj sobie następnym razem takie oksymorony.
W Memento historia nie bazuje tylko na odwróconej chronologii, ona w zasadzie rozwija się od wewnątrz do środka, w dodatku to wszystko idealnie zgrywa się z przypadłością głównego bohatera.
Film otrzymał wiele nominacji i nagród scenariuszowych jednak przegrał w Globach i Oscarach z takim ''dzieła'' jak Piękny umysł czy Gosford Park IMO pomyłka i kompromitacja ze strony tych nagród.

Śledząc nie oglądałem dlatego nie znalazł się w moim poście. Nie, cała 'siła' Memento opiera się na odwróconym montażu, fabuła rozwijająca się 'od wewnątrz do środka' czy inaczej od wewnątrz do wewnątrz, albo od środka do wewnątrz czy od środka do środka, reszta postu równie absurdalna. Akademia skompromitowałaby się gdyby nagrodziła Memento. Sorry, ciekawa forma to nie wszystko.

''od wewnątrz do środka'' początkiem filmu jest koniec i początek historii natomiast końcem filmu jest moment kulminacyjny usytuowany w środku jej historii.
http://i.imgur.com/OCLtr.png

Żadnej kompromitacji Memento, pomijając formę jest to dużo mądrzejszym film aniżeli te dwa hollywoodzkie średniaki ale nie od dziś wiemy że Globy czy Oscary bardziej preferują sentymentalne ''dzieła'' aniżeli te bardziej kontrowersyjne, polityka.

O Oscarach można mówić dużo. Dobrego czy złego. Każdy będzie miał rację. Ja tam lubię całe te zamieszanie z tymi nagrodami i zawsze jestem ciekawy kto jest w danym roku zwycięzcą a kto przegranym. Ale nie mierze wybitności filmu wg nagród. Film ma mi się podobać niezależnie od tego co dało mu się ugrać w danym sezonie. Ale wracając do Memento... gdyby opowiedzieć ten film chronologicznie to mogę się założyć że nawet byś nie zapamiętał tego filmu, taki jest ambitny. Nolan chowa się za formą i jak na razie to wystarczy żeby ogłupić masy. Nie powiem, koleś wie czego publika potrzebuję. A że większość ludzi jest jaka jest, to Nolan kręci interes. On ma dobre pomysły, ale braknie mu talentu, więc chowa się za formą. Wystarczy zrobić coś co wygląda 'ambitnie' i już mamy film 'kontrowersyjny' i 'oryginalny'. Ludzie w większości nie myślą więc nie wnikają w treść, i chodzą i gadają że filmy Nolana są głębokie.

Wiem o tym że gdyby Memento oglądać w wersji chronologicznej to film byłby średni, sam nawet próbowałem obejrzeć, i wytrwałem zaledwie 30 min. http://www.dailymotion.com/video/xcreh6_memento-po-kolei-lektor_shortfilms - nudy na pudy ale nawet w takie wersji film jest oryginalny i zapadłby w pamięć, choćby ze względu na nietypową przypadłość głównego bohatera.
Jednak to wszystko nie ma to większego znaczenia, film rozlicza się z tego jaki jest a nie jaki byłby po jego przemontowaniu. Poza tym Memento nie wygląda ambitnie, Memento jest ambitne i raczej nie zarzucałbym temu filmowi braku treści, główny bohater to postać dramatyczna, oszukujący samego siebie i szukający sen życia.

O? 'Memento po kolei' jak kiedyś będę miał czas to się przyjrzę, tak z ciekawości. Dzięki. '...gdyby Memento oglądać w wersji chronologicznej to film byłby średni...' widzisz? sam to powiedziałeś. Przede wszystkim forma, forma, forma. Cały czas mówię że fabuła Memento sama w sobie niczym się nie wyróżnia. Przede wszystkim to co ratuję ten film to to że jest nie po kolei.

nie ma za co..., jednak nie polecam tego filmiku lepiej obejrzeć sobie jeszcze raz normalną wersję

Chronologicznie Memento nudne jest ale tylko dlatego ze jest pozbawione zwrotów akcji i nie trzyma widza w tajemnicy gdyż prawie zaraz na początku filmu mamy moment kulminacyjny.
Jednak film i tak by się obronił bo film o facecie chorujący na amnezje wsteczna i tropiącego mordercę żony jest niespotykany, rzadko który kryminał może się poszczycić tak oryginalnym motywem a jeżeli do tego dodamy wsteczna narrację wychodzi film kompletny i nowatorski.

Wiesz Avatar jest o niebieskich ludkach i w 3D a mimo to i tak wielu uważa ten film za oklepany. Drugi film o facecie który szuka morderców swojej żony może i by się znalazł, a to że choruję na amnezję wsteczną nie jest nie wiadomo jak przełomowe. Czy zrobienie filmu o kimś kto choruję na rzadką chorobę można uznać za nowatorskie? czy pierwszy film o osobie chorującej na np raka można uznać za nowatorski? raczej nie. Jak mówię jedynie formę można uznać za nowatorską i tu wracamy do tego że Nolan chowa się za formą.

Jak ty czytasz? nigdzie nie napisałem że film jest nowatorski tylko ze względu na przypadłość bohatera, owszem jest to oryginalny motyw ale nie nowatorski. Nowatorski jest natomiast sposób opowiadania tej historii czyt. wsteczna narracja.

Ojej, to zamień słowo nowatorski na oryginalny... tak czy inaczej wychodzi praktycznie na to samo. Heh, skoro postanowiłeś się czepiać szczegółu to i ja zadam Ci to samo pytanie: Jak ty czytasz? odnoszę wrażenie że nie czytasz w ogóle tego co piszę. Powiedziałem już w poście głównym że Memento jest w oryginalny sposób. I chyba cały czas to piszę... nie wiem czego chcesz i czego bronisz. Powiedziałem że Memento broni się ciekawą formą a sama fabuła jest jaka jest. I sam się zgodziłeś co do tego. Więc czego ty jeszcze ode mnie chcesz?

Cały czas powtarzasz się fabuła jest przeciętna, ale jeszcze ani razu nie napisałeś dlaczego tak jest. Ja pisałem tylko że chronologiczna jest nudnawa, jednak nie ma to większego znaczenia bo wersja oryginalna genialna i z każdym kolejnym ujęciem coraz bardziej wciągająca.

Jak pisałem motyw z szukaniem mordercy żony nie jest zbyt oryginalny, motyw zemsty jest oklepany, ale to dla mnie nie ma większego znaczenia. Cała historia jest wbrew pozorom prosta. Gdybyś próbował zrozumieć co staram się tobie przekazać to już dawno byś zrozumiał że to już wcześniej padło, nie wprost, ale padło. Cała 'intryga' i 'zabawa' polega na opowiadaniu filmu od tyłu, czyli jak mówiłem na formie. Tuszowanie braków fabularnych formą, to przede wszystkim zarzucam Nolanowi. Nie rozumiesz tego co do ciebie piszę, i jeśli mam być szczery to zaczyna mnie nieco nudzić.

Gdzieś kiedyś trafiłem na info że pomysł Incepcji został zerżnięty z jakiegoś komiksu o Kaczorze Donaldzie, plotki czy fikcja? może coś wiesz? mam nadzieję że plotki, bo jeśli nie, to Incepcja już w swoim pomyśle nie byłaby taka oryginalna i Nolan zrobiłby z siebie pośmiewisko dopiero byłby żałosny. Ale mam szczerą nadzieję że to głupie plotki.

i w zasadzie nic metaerotycznego nie napisałeś, oprócz oksymoronów typu ''Nolan tuszuje braki fabularne forma'', to zdanie powtarzasz już któryś raz i za każdym są to tylko puste słowa. Natomiast to że historia jest prosta nie oznacza, że jest słaba.

Podejdę do ciebie inaczej... fabuła jest strasznie naciągana. Czyli już na samym początku mamy coś co jest bezsensowne, mianowicie, to że nasz bohater nie mógł pamiętać że jest chory, ponieważ wszystko zaraz zapomina, a tłumaczenia że miał tatuaż jest żenujące i naciągane. Po za tym osoba cierpiąca na jego chorobę nie mogłaby samodzielnie żyć. Tacy ludzie muszą być pod stałą opieką. Koleś biega po mieście i do tego szuka mordercy, koleś nawet nie mógłby samodzielnie skoczyć do kiosku po fajki, jakbyśmy go zostawili na chwilę na rogu to zaraz nie wiedziałby jak się tam znalazł i co robi w tym miejscu... dawno oglądałem, więc tylko tle napiszę. Ale jak to u Nolana, logika nie funkcjonuję w jego filmach. Łatwiej jest zrobić 'zamieszanie' i wmawiać ludziom że mają coś ambitnego. A uprzedzam twoje tłumaczenia tego filmu, widziałem kilka twoich postów na forum Memento, więc nie trać czasu i nie pisz. Od razu odpowiem: strasznie to naciągane i się nie zgadzam i doskonalę wiem że właściwa interpretacja to twoja interpretacja, ktoś tak napisał.

Ooo to teraz znowu twierdzisz że film jest naciągany
Facet pamięta jedynie ostatnie 20 minut oraz wszytko to co się zdarzyło przed wypadkiem gdzie jako agent ubezpieczeniowy badał Sammyego Jankinsa więc to oczywiste że wiedział wszystko na temat swojej choroby, no i do tego jeszcze ten tatuaż, wskazujący jednoznacznie na to że główny bohater cierpi na amnezje wsteczna. - To nie jest żadna interpretacja tylko fakty wynikające z filmu.

Osobiście nie spotkałem jeszcze z kimś chorującym na amnezje wsteczna więc nie wypowiem się na temat czy taka osoba mogłaby normalnie funkcjonować czy też nie, ciekaw jestem czy ty też cokolwiek na ten temat wiesz, chyba nie.
Poza tym zauważ że w tym filmie nie było jakiegoś wielce skomplikowanego śledztwa a na rzekomego mordercę naprowadziła go Natalie, co nie było trudne, bo wystarczyło jedynie dopasować numery auta do właściciela.

A co do filmów Nolana to wszystkie są jak najbardziej logiczne, jedynie w Mrocznym rycerzu pojawiło kilka naciągnięć, które i tak można różnie tłumaczyć.

Hmm, nie trzeba mieć kontaktu z kimś kto ma amnezję wsteczną żeby wiedzieć że taka osoba nie jest w stanie samodzielnie żyć. Logika, logika, logika. Ale czego można się spodziewać skoro dziury i nie logiczności w Mrocznym rycerzu możesz sobie "różnie tłumaczyć". Jak byś nie był w stanie zapamiętać niczego to nawet nie mógłbyś skoczyć do sklepu. Ale dodam jeszcze coś, odnośnie twoich tłumaczeń: Co z tego że wiedział wiele o tej chorobie?! żadna wiedza by mu nie pomogła, bo by po kilku minutach nie pamiętał że sam jest chory. Po wyjściu ze szpitala po kilkunastu minutach nie pamiętał co z nim się dzieje, gdzie jest, skąd przyszedł i dokąd idzie. Byłby zdezorientowany.

Jak można nie pamiętać tego że samemu jest się chorym, skoro pamięta się zaledwie ostatnie 20 minut, to czuje po sobie.
W filmie Lenny funkcjonuje dzięki systemowi który nim kieruje. Lenny spotka się z Teddym, jedzie z nim określone miejsce, następnie sprawdza zdjęcie a tam pisze aby nie wierzył mu i go zabił, więc to robi - i co w tym takiego nielogicznego???

A w Mrocznym rycerzu nie ma dziur logicznych, z resztą nawet takowej nie podałeś, są tylko drobne naciągnięcia typu Harvemu Dentowi nie wyschło oko itp.

"Jak można nie pamiętać tego że samemu jest się chorym, skoro pamięta się zaledwie ostatnie 20 minut" - he, he dobiłeś mnie tym. Nie możesz tego pamiętać bo nie zapamiętujesz.
Odsyłam do internetu, wystarczy że muszę od kilku postów wałkować wszystko co zostało powiedziane w głównym poście, czy wszystko trzeba Ci podać na tacy? Rusz łepetyną!
Sorry ale muszę już kończyć, może jeszcze wieczorem zajrzę a jak nie to może jutro. Pozdrawiam i na razie!

zdanie wyrwane z kontekstu
i ty każesz mi ruszyć łepetyną? Otóż skoro główny bohater nic nie pamiętał oprócz ostatnich chwil to przecież nie trudne było mu się domyśleć że choruje na amnezji a idiotą przecież nie był.

Heh, czytam twoje wypowiedzi i powiem tylko tyle: nie do wiary!

ja tez nie mogę do wieżyc że nie możesz tego pojąc

Ja także dziwię się temu że ludzie dają się nabrać Nolanowi. Jednak ludzie to naiwniaki. Ale co tam, widzę że jeszcze z post albo dwa i z naszej rozmowy zrobi się pyskówka, więc pozostaje mi podziękować za rozmowę, która była wciągająca. Mam nadzieję że jeszcze kiedyś zetkniemy się na jakimś forum.
Pozdrawiam!

a ten dalej głosi swoje herezje

Jakie herezję? Po prostu wyraziłem swoje zdanie.