Oglądając wczoraj "Gorzką lekcję" zastanawiałem się, czy to ten sam koleś, który gra w "Gorących Hawajach".Okazuje się,że tak.Ciekawe, że w jednym filmie był brunetem, a we wspomnianym serialu blondynem.Ciekawa metamorfoza.Gra całkiem nieźle.Może kiedyś będzie gwiazdorem.
Jak każdy aktor czasem musi przejść metamorfozę by lepiej mógł się wcielić w bohatera przez niego zagranego ale faktycznie bardziej kojarzony jest z serialu Gorące Hawaje zresztą sam uważa że tam zagrał najlepsza rolę jednak kiedy lepiej przyjrzymy się filmom w których grał to widać że głównie jest brunetem.
pozdrawiam :)