Nie podoba mi się jako przyszła żona Teda ... według mnie jest bardzo brzydka ... a jej główne
zdjęcie na FW to porażka : ) zresztą ma taką twarz, która mówi "o jezu, zaraz sie stanie coś
strasznego, zabierzcie mnie stąd" xD
Ludzie piszą, że jest podobna do Lily, co mnie jeszcze bardziej od niej odrzuca, bo Lily jest
moją ulubioną postacią w serialu i porównanie "Matki" do niej, to dla mnie ból ...
Bardzo nie podoba mi się jej uśmiech .. jest taki "o jezu, rozdziabię gębę jak mogę" ... wiem, że
znajdzie się wielu hejterów przez ten post : ) zdaję sobie z tego sprawę ... mam nadzieję, że
jednak ktoś popiera moją opinię : )
Aha .. i żeby ktoś nie napisał, że jestem zazdrosna o jej wygląd (czy coś równie bzdurnego), bo
tak to można odebrać, to: uważam, że Lily, a także Robin są śliczne i im akurat zazdroszczę : )
To tak na swoją obronę xD
Uhh i pozwolę sobie dodać, że nie myślałam, że Ted pozna jakąś blond lale z cyckami w rozmiarze F itd ...
Jak dla mnie to "nie ona" xD
Nie mogę się z tobą zgodzić ,ale też hejtować tego posta nie będę bo kulturalnie wyraziłaś swoje zdanie.
Choć nie uważam ją za brzydką, choć jak pierwszy raz ją zobaczyłam w końcówce finału to pomyślałam "NIeee !!!! To nie może być matka" ,ale potem ją wygooglowałam i pomyślałam że jest niczego sobie, fajnie wygląda ona w sesji zdjęciowej promującej ostatni sezon, z kreską na powiece wygląda bardzo uroczo.
Ale to co napisałaś że to nie ona, zastanowiło mnie.
Muszę przyznać że producenci lubią nas zaskakiwać, kto wie może w finale Finału zrobią wielkie BUM i okaże się że to jednak nie ona jest tytułową matką, choć na razie wszystko wskazuje na nią: gitara basowa, buty i żółta parasolka. Ale wszystko w tym serialu jest możliwe, może to jednak będzie jej koleżanka z zespołu ? Ale chyba za wcześnie na takie spekulacje, zobaczymy jak będzie to wyglądała w pierwszych odcinkach sezonu.
Wszystko może się wydarzyć, nawet to, że polubię "Matkę", ale jak na razie przeszkadza mi jej wygląd ... charakteru nie znam :)
I masz rację, że pomalowana wygląda o wiele wiele lepiej!
Mam ogromną nadzieję, że jednak zmienię opinię na jej temat ^.^
A tak przy okazji - i wiem, że tutaj nie powinnam - ale, zerknęłam na Twój profil i chciałam zapytać czy znasz jakieś podobne filmy do Iluzjonisty i Prestiżu? Chodzi mi o to, aby była w filmie 'magia', ale nie w stylu Harrego Pottera ... po prostu jakiś pseudo biograficzny (tzn. może wyglądać jak biograficzny, ale tak naprawdę nie będzie) ... żeby było właśnie o "życiu" ... o wzlotach, upadkach itd xD
Hmm, może Iluzja (Now you see Me) ? Co prawda nie biograficzne, ale też związane z pokazami magicznymi :)
Aktorka brzydka nie jest. Owszem, przypomina Lily, zwłaszcza z wyglądu i raczej mało kto tego nie zauważył. Dziewczyna normalna, choć spodziewałam się kogoś nieco innego.
w takim razie.. a co myślałaś że pozna Jessice Albe? normalna ładna dziewczyna. świetnie pasująca moim zdaniem do serialu i Teda
Bawi mnie Twoja odpowiedź : ) Po co od razu taka 'spina' ? Ciut zrozumienia : ) Alba akurat też nie jest w moim guście.
Jak dla mnie nadal nie pasuje do Teda (mowa o milioti).
Wg mnie Lily oraz Robin są piękne, a ta nie, tyle : )
xD Zawsze to jakiś argument. Ja tam w sumie nie widzę różnicy między wieśniaczkami a miastowymi. Kogo byś więc wolała w roli żony?
Ale bez sensu ta gadka O.o'
Nie masz pojecia o czym mowie, prawda?
TA DANA OSOBA MI SIE NIE PODOBA. Tyle : )
Ja bym wolala miastowa, ladna, zwyczajna : ) W MOIM GUSCIE.
Jezeli nie widzisz roznicy, to okuliste pewnie gdzies tam maaasz : )
Nic dodac, nic ujac : )
Dobrze, ale powinnaś to poprzeć argumentami. Jak widzę, jesteś osoba która nie wybiega poza postrzeganie wizualne.Argument, ze ktoś jest miastowy albo wsiowy, jest nieco płytki i pozbawiony logiki...
Ja nie rozumiem jak mozna wymagac od kogos argumentu do czegos takiego.
Tobie kazdy na swiecie sie chyba podoba, ze rzucasz takimi tekstami ... ech.
I oczywiscie ze aktorke, ktorej osobiscie nie znam, oceniam z wygladu.
Wlasnie tutaj o tym pisze. Nie podoba mi sie z ryja. i tyle, boze XD zaloz sobie temat, gdzie ja kochasz i dojdziesz do swego xD
To czy ktos mi sie podoba czy nie i jaka osobe mi przypomina nie wymaga logiki - wystarczy to co mnie otacza.
Nie probuj mi jakos madrze docinac, bo widze ze jestes mlodsza i nie pojmujesz tego, ze jezeli ty lubisz jakas aktoreczke, a komus sie juz nie podoba, to trzeba to przyjac i tyle : )
Czy ja sie kloce z toba, ze 'o bozee, jak mozesz mowic o niej, ze jest ladna' ? - Nie, Stwierdzam to, co widze, a ty probujesz mi wbic, ze nie mam logicznych argumentow na temat podobania mi sie osoby.
Dorosnij. Aaa ... i widze, ze w gimnazjum macie teraz rozprawki, bo ciagle cos o tych argumentach piszesz.
Moim zamiarem nie było Ci docinać. Kobieta może Ci się podobać albo nie, gusta są różne. Mi chodzi o to, że Ted kierował się pewnie czymś głębszym przy wyborze swojej życiowej partnerki, niż to czy "podoba mu się z ryja" czy nie.