Świetnie zagrał wielkiego, obleśnego zboka napastującego Tweenera w Prison Breaku... Brawa dla tego pana za zdolności aktorskie i odwagę!
po wczorajszym odcinku znow bedzie jego fajna odslona napewno-poludniowo amerykanskie wiezienia sa chyba niebezpieczne dla takich chlopakow jak Bradley;]
Napastowanie Tweenera (czytaj: kuszenie go gestami i mimiką na spacerniaku) było wybitnie obleśne, dzięki czemu 'podobało mi się' bardziej nawet niż słynny już tekst Avocado do Bradleya: 'welcome home.. boss' ;->
Uhhh, fuuu, jaki ten Pan Allar potrafi być obleśny.. przypomina mi jednego takiego.. sąsiada ;-> brr