Rola, która na długo zapada w pamięć, niesamowita, po prostu genialna (biorąc pod uwagę, że historia jest oparta na faktach, to dodaje jeszcze tragizmu)!! Ten film to jego wielki popis aktorski, jego życiowa rola! Świetna rola także w Ostatnim Mohikaninie (ale nie aż tak wielka, jak wspomniana). Respect za rolę Gerry'ego Conlona, należy mu się!!!
Jeszcze bym dodał jego świetną rolę jako Billa Rzeźnika z Gangów Nowego Jorku (jest świetna, ale do W Imię Ojca trochę brakuje ;)!
a propos 'w imie ojca'- to ponoc istnieje ksiazka na podst. ktorej zostal nakrecony film. fakty sie podobno rozmijaja, ale nawet jesli to obraz robi wrazenie. jest jeden z ulubionych moich filmow. i pomyslec, ze grozil mu stryczek.
o ile się nie myle to film powstał na podstawie pamietnika
Róznice są wymienione w ciekawostkach przy " W imie ojca "
A jesli chodzi o ten film to zakażdym azem gdy go oglądam to mam ciarki na plecach
Pac Man zgadzam się z Toba w pełni . Gerry to kreacja jakich mało. Day Lewis zagrał życiową role. W ostatnim Moikaninie też rewelacja. Gangi nowego Jorku i Ballada o Jacku i Rose już troszkę słabiej ale też świetnie się oglaąda. Day - Lewis rządzi !! : )